Dzisiaj o najbrzydszych na świecie urlopowiczkach, stacji mlecznej, sposobie na oszczędzanie energii elektrycznej, neandertalczykach i niezbyt rozgarniętych hakerach.PoniedziałekDwójka 16-latków ze stanu Montana w USA, chcąc kupić trochę marihuany, zdobyła numer do dilera. Pech jednak chciał, że wysyłając do niego SMS-a pomyli numer i wysłali wiadomość do... jednego z policjantów. Funkcjonariusze zastawili na nich zasadzkę, uprzednio umawiając się na spotkanie w wyznaczonym miejscu. Jeden z 16-latków tak się przestraszył widząc policjanta, że zemdlał i musiano wzywać do niego pogotowie.
WtorekBrytyjki zdecydowanie wygrały ranking na najbrzydsze na świecie urlopowiczki.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą