Stoczniowcy zrzekli się zaległych poborów w zamian za przejęcie kontroli na dwoma kadłubami statków wycieczkowych dla armatora karaibskiego i dokiem pływającym. Po zakończeniu budowy staną się ich właścicielem. Na zwołanej w naprędce konferencji komitet strajkowy stoczniowców wydał oświadczenie następującej treści:
"Wara od naszych statków! Przejmujemy dziś na własność! Tak, zrzekamy się zaległych poborów od spółki Stocznia Szczecina. Ogłaszamy że najpóźniej za pół roku rozpoczniemy serię rejsów NASZYMI luksusowymi wycieczkowcami wraz z rodzinami. Po tych wyrzeczeniach i cierpnieniach ZASŁUGUJEMY na wypoczynek w ekskluzywnych statkach wycieczkowych! Koniec z błaganiem rządu o wsparcie, kredyty i gwarancje. Koniec z groźbami i biciem prezesów! Będziemy po prostu pracować, podróżować i wypoczywać. Firma Szczecin-Caraiben Unlimited Cruises już jest rejestrowana!"
A oto co mówili pracownicy zakładu.
Pan Henryk, lat 44, kóry przepracował 30 lat w stoczni, jest bardzo zadowolony, bo dzięki płynącym tuż obok wycieczkowców dokom, jego miejsce pracy będzie pływać po świecie razem z nim. Powiedział "Świetnie"
Andrzej, 22 lata, w stoczni od miesiąca. Praca w stoczni była jego pierwsza pracą, co prawda nie udało mu się dostać wynagrodzenia poza kablem sprzedanym w skupie, ale nie kryje ekscytacji, że zobaczy palmy, ktore znał tylko z serialu Miami Vice. Powiedział też "Panie dziennikarz, ale jazda, ja pierdziu".
Na pierwszym rejsie dla stoczniowców i ich rodzin biecały już zagrać zespoły Budka Suflera i Myslovitz. Pierwszy koncert na otwarcie sezonu uświetni swoją obecnością także spntaniczne duety taneczno-wokalne Lech Wałęsa oraz Jerzy Połomski.
Gratulujemy pomysłowości. No cóż, gdyby wszyscy mieli głowy otwarte na tak nieszablonowe rozwiązania problemów...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą