Gawarit Moskwa CLXV
Peppone
·
21 listopada 2011
34 237
178
Co tam expose w Polsce... Podczas zaprzysiężenia nowego prezydenta Rumunii, zgodnie z tradycją poprzednik kąsa następcę.
Korespondent Pepponow z agencji TASS donosi:
Samobójca-nieudacznik sturlał się z Krzywej Wieży w Pizie.
Słysząc nadciągającą policję, pewien urzędnik zamknął się w gabinecie i zdążył spalić 100 milionów rubli, zanim został aresztowany. Idiota, gdyby ich nie spalił, to by żadnego aresztu nie było.
Nowym premierem Grecji został Euros Naryjpadłos.
Buzia Maszy Rasputinowej weszła do księgi rekordów Guinnessa jako jedyna na świecie buzia człowieka, w której mieści się księga rekordów Guinnessa.
Satyryczne Podsumowanie Tygodnia LXVI
miki
·
21 listopada 2011
22 629
124
1
Dziś o niesfornej lady, polskim emigrancie, pożądaniu, masturbującym się nauczycielu, lotniczych perypetiach, bliźniaku Putina i dziwnych pakistańskich przepisach.
Poniedziałek
Polak potrafi! Po raz kolejny udowodnił to niejaki Damian Ch., polski emigrant przebywający na Wyspach Brytyjskich. Nasz 34-letni rodak, chcąc zapewne pokazać jaki jest sprytny, ukradł stojącą pod jednym z pubów w Peterborough karetkę. W tym czasie załoga ambulansu znajdowała się w wewnątrz baru, gdzie udzielała pomocy dotkliwie pobitemu klientowi. Na szczęście dla poszkodowanego, Polak nie odjechał daleko "pożyczoną" karetką i już po kilkudziesięciu metrach został zatrzymany przez policjantów.
Dziś kolejni słynni ludzie pokażą na co ich stać. Szkoda, że Internet powstał tak późno. Byliby całkiem dobrymi bojownikami Joe Monstera! Michał Kazimierz Pac Król Jan III Sobieski był przeciwnikiem pojedynków z powodu przekonania, iż odwagi dowodzi się w walce z wieloma przeciwnikami, a nie w potyczce z jednym. Jednak na jednym z sejmów tak się zdarzyło, że Michał Kazimierz Pac, wojewoda smoleński i hetman, przeciwnik Sobieskiego, rozjątrzył go przymówkami tak dalece, że król w nerwach sięgnął po szablę i zawołał:- Nie wywołuj ciężaru ramienia mego! Na to odpowiedział Pac, chwytając szablę:
- Pomnij, żem był sprawny, gdybyśmy byli równi!
* * * * *
Józef Chełmoński Zapytano kiedyś wybitnego malarza Józefa Chełmońskiego:
- Panie Józefie, czy lubi pan życie?
- Tak, bo to, co mi w życiu się podoba, podoba mi się bardziej niż mi się nie podoba to, co mi się nie podoba.
* * * * *
Wincenty Witos Działacz ruchu ludowego, polityk i publicysta Wincenty Witos na urząd premiera został powołany po raz pierwszy w lipcu 1920 roku. Na rozmowę wstępną do Belwederu, do Naczelnika Państwa, Józefa Piłsudskiego, udał się na piechotę. Gdy dziennikarze zapytali, dlaczego nie korzysta z samochodu, odpowiedział:
- Bo mi się wcale do tej władzy nie spieszy.
* * * * *
Henryk Wieniawski Od petersburskiego bankiera Henryk Wieniawski za swój występ otrzymał sturublowy banknot wraz z kartą wizytową, na której widniał dopisek: W załączeniu tysiące podziękowań. W odpowiedzi skrzypek odesłał pieniądze i napisał: Wolałbym otrzymać tysiąc rubli bez stu podziękowań. Henryk Wieniawski.
* * * * *
Aleksander Wielopolski Hrabia Aleksander Wielopolski, polityk konserwatywny, naczelnik rządu cywilnego w Królestwie Polskim, zwolennik ugody z caratem, kilkakrotnie groził rządowi carskiemu swoją dymisją. Gdy kolejny raz mówił o możliwości swego odejścia generałowi Mikołajowi Suchoczenkowowi, ten powiedział:
- Pan zapominasz, że mnie na moje stanowisko sam cesarz przysłał!
Na to Wielkopolski odpowiedział, z nieukrywaną wzniosłością:
- A mnie prosił.
* * * * *
Marek Żuławski Do Marka Żuławskiego zalecała się pewna podstarzała dama.
- Jakie uczucia wzbudzam w panu, mistrzu?
- Jedno z najwznioślejszych, łaskawa pani - wstręt do grzechu - odpowiedział bez zastanowienia.
Niedługo po pogrzebie przyjaciela malarz odwiedził młodą wdowę. Była piękną kobietą, więc zaczął się do niej zalecać.
- Mój drogi, mógłbyś przynajmniej poczekać, aż zdejmę żałobną suknię...
- Dobrze, ale najwyżej dziesięć minut - odpowiedział Żuławski.
* * * * *
Honoré de Balzac Pewien rzemieślnik przyszedł do Balzaca i zażądał od niego zapłaty za swoją pracę. Powieściopisarz odpowiedział, że obecnie nie ma pieniędzy, przeprosił go i zaproponował, by przyszedł w innym terminie. Rzemieślnik zdenerwował się i skomentował:
- Kiedy przychodzę po pieniądze, to pana nigdy nie ma w domu, a gdy nareszcie pana zastałem, to pan nie ma pieniędzy!
- To zupełnie zrozumiałe - powiedział spokojnie Balzac. - Gdybym miał pieniądze, to bym nie siedział w domu.
Gdy Balzac przyszedł do wydawcy, jak zwykle, po zaliczkę, spotkał w drzwiach sekretarza.
- Bardzo mi przykro, panie Balzac, ale pan wydawca dzisiaj nie przyjmuje.
- To nic - odpowiedział - najważniejsze, żeby dawał.
* * * * *
Francois de Malherbe Francuski poeta, Francois de Malherbe był bardzo zarozumiały. Gdy pewna kobieta przyniosła mu wiersze, twierdząc, że są piękne, poeta stwierdził:
- Jeśli te utwory są złe - stracę tylko swój cenny czas, a jeśli są dobre - z pewnością je znam, ponieważ tylko ja mogę być ich autorem!
* * * * *
Friedrich Schiller
Poeta Friedrich Schiller czasem grywał na harfie. Pewnego dnia sędzia z dworu księcia wirtemberskiego rzekł:
- Gra pan na harfie jak król Dawid, tylko nie tak dobrze.
- A pan wydaje wyroki jak król Salomon, tylko nie tak mądrze.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą