Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Tajemnice ZSRR

281 922  
659   75  
W 1947 roku rozpoczęła się Zimna Wojna. Władze skłóconych ze sobą mocarstw radośnie przystąpiły do zabawy w absorbującą grę pod nazwą „Kto pier#olnie większą bombę atomową na Pacyfik?” (bo przecież klocki Lego są dla frajerów bez wyobraźni), a „żelazna kurtyna” skutecznie zablokowała wyciek jakichkolwiek ważnych informacji poza granice Związku Radzieckiego. No cóż – teraz, gdy znamy już wiele z dawnych sekretów „dzikiego wschodu”, możemy otwarcie powiedzieć, że faktycznie – było co ukrywać.

Kliknij i zobacz więcej!

Program księżycowy

Jednym z elementów zimnowojennego napinania się i teatralnego pokazu siły, były próby „podboju kosmosu”. Rosjanie ruszyli z kopyta i początkowo całkiem nieźle sobie w tej kwestii radzili. Jako pierwsi wystrzelili ziemski obiekt w kosmos – był to satelita Sputnik-1. Później w otchłań czarnego bezkresu pofrunęło jeszcze kilka psów (Łajka – pamiętamy!) i jeden człowiek. Jurij Gagarin był pierwszą osobą, która odwiedziła orbitę okołoziemską i wróciła w objęcia do mateczki Rosji bez jednego nawet zadraśnięcia. Ażeby wydarzenie to uczynić bardziej podniosłym, Gagarin podczas lotu śpiewał skomponowaną na tę okazję pieśń pt. „Ojczyzna słyszy, Ojczyzna wie”. Kosmonauta na ziemi wylądował wprawdzie nie w kabinie statku, ale na spadochronie, po tym jak zgodnie z planem katapultował się, ale i tak uznajmy ten dzień za zwycięstwo ZSRR. Zresztą i tak na tym wydarzeniu sukcesy Rosji w podbijaniu kosmosu się kończą.

Kliknij i zobacz więcej!
Przez kolejne dekady Rosjanie wypierali się jakichkolwiek posądzeń o to, że mieliby snuć plany wysłania człowieka na Księżyc. Dopiero w latach 90. dowiedzieliśmy się, że plany takie – owszem, miały miejsce. Pierwszym człowiekiem na srebrnym globie miał być, rzecz jasna, Jurij Gagarin. Czasu nie było zbyt dużo, bo przecież Amerykanie również nie próżnowali. Rozpoczęto prace nad dwiema rakietami - zarówno N1 jak i Ł3, pomimo wielkich nadziei, poległy przy pierwszych testach. Niestety, nie udało się – amerykańska misja Apollo 11 zakończyła się sukcesem. W wyścigu tym Rosja poległa więc z kretesem. Przez jakiś czas usiłowano felerne rakiety usprawnić, jednak w 1976 roku projekt został zamknięty, a ślady po jakimkolwiek planie załogowej wycieczki na Księżyc zostały zatarte (nieskutecznie – w innym przypadku nie mielibyśmy o czym tu pisać).

Kliknij i zobacz więcej!

Radziecka armia Terminatorów

Mocno działa na wyobraźnię historia rządowych eksperymentów, które – jeśli wierzyć amerykańskiemu badaczowi Jeffowi Strasbergowi – miały miejsce w sowieckiej Rosji w latach 1936-1941. Do tajnego programu mającego na celu stworzenie armii super-żołdaków zakwalifikowało się (nierzadko kwalifikacja odbywała się bez woli samego zainteresowanego) 300 młodych ochotników. Żołnierzom implantowano złote elektrody w część mózgu odpowiedzialną za czucie bólu, a następnie przystępowano do prac, które miały zamienić człowieka w prawdziwą, niezniszczalną maszynę bojową. Jeśli wierzyć historykowi – ochotnikom usuwano niektóre kości i na ich miejscu umieszczano tytanowe zamienniki. Połowa z rosyjskich terminatorów dość szybko poległa po wybuchu II Wojny Światowej. Podobno w 1945 roku Amerykanie przejęli niemiecką placówkę medyczną, gdzie odkryli rozbebeszone, badane przez nazistów ciała o metalowych kościach.

Kliknij i zobacz więcej!

Inną osobą, której zeznania zdają się potwierdzać sensacje Strasberga jest Sergei Konovalenko (tak,tak - nas też rozbawiło jego nazwisko...) - rosyjski lekarz, który w 1994 roku badał tajemnicze, tytanowe kości znalezione w okolicach cmentarza koło Witebska. Naukowiec twierdził, że każda z nich miała na sobie znaczek sierpa i młota oraz napis "Charków. 05.39. ASCH." Zaintrygowany tym znaleziskiem Konovalenko (he he he...) dotarł do źródeł, które sugerowały, że na terenie Witebska przed II wojną Światową działało tajne, medyczne centrum protetyczne, gdzie prawdopodobnie przeprowadzano wspomniane eksperymenty na żołnierzach Armii Czerwonej. Fizyk zapoznał się też z archiwalnym nagraniem video prezentującym jeden z takich „zabiegów”. Oczywiście, ma się rozumieć, a jakże by inaczej – film paszoł gdzieś w pizdu i prawdopodobnie jego istnienie jest taką samą brednią, jak cała ta historia z radzieckim zastępem terminatorów. Chociaż, z drugiej strony... oto nagranie „leczenia” Rosjanina, który ponoć dostał kulkę w łeb podczas wojny w Czeczenii.

Ekranoplan

Wróćmy teraz do czasów powojennych. W 1966 amerykański satelita szpiegowski zrobił zdjęcie tajemniczej rosyjskiej nieukończonej maszynie powietrzno-wodnej, której wymiary były nieporównywalnie większe niż rozmiar jakichkolwiek amerykańskich samolotów. Amerykanie nazwali tę bestię mianem „Potwora z Morza Kaspijskiego”.

Kliknij i zobacz więcej!

Był to prawdopodobnie przedstawiciel Projektu 903 „Łuń” - kolos ten osiągał prędkość do 550 km/h i przemieszczał się na małych wysokościach – skrzydła ekranoplanu miały wówczas większą siłę nośną, a pojazd był trudny do wychwycenia przez radary. Pomimo swojej olbrzymiej masy ekranoplan mógł zabrać ze sobą dodatkowy, ciężki ładunek. „Łuń” był uzbrojonym po zęby pojazdem desantowym. Prace nad maszyną trwały aż do końca lat 80. Olbrzym przesłużył w wojsku niewiele ponad dekadę. W porównaniu z radzieckimi cyborgami, ekranoplan nigdzie nie zaginął – stoi sobie w Kaspijsku i konsumowany jest przez rdzę.

Kliknij i zobacz więcej!

UFO nad ZSRR

„Niestety, wielu naukowców zarówno ze Związku Radzieckiego, jaki Stanów Zjednoczonych zaprzecza istnieniu problemu i nie pomagają nam w rozwiązaniu go” - rzekł Feliks Zigel – rosyjski astronom. Problem dotyczył zjawiska pojawiających się nad ZSRR tajemniczych obiektów latających. W 1967 roku ostatecznie powołano Grupę Sowieckich Badań nad UFO. Udokumentowano przeszło 200 spotkań z nieznanymi obiektami latającymi. Po tym jak w 1977-78 roku wzrosła ilość doniesień o latających spodkach, powołano grupę SIETKA, badającą ten fenomen. Podobno rząd ZSRR dość poważnie brał pod uwagę możliwość inwazji kosmitów na Ziemię...

Kliknij i zobacz więcej!

Epidemia ospy (bojowej)

W 1948 roku zbudowano ściśle tajne, położone na jednej z wysp Morza Aralskiego, radzieckie laboratorium. Nieco ponad dwie dekady później stworzono tam broń biologiczną wykorzystującą wirusy ospy. Przeprowadzony test na świeżym powietrzu bardzo zdziwił badaczy – broń działała jak trzeba (no, szok po prostu!). Siedem osób zachorowało, trzy zmarły, setki zostało poddanych kwarantannie, a 50 tysięcy mieszkańców najbliższych okolic trzeba było czym prędzej zaszczepić. Sprawa wyszła na jaw dopiero w 2002 roku.

Kliknij i zobacz więcej!

Katastrofa w Kysztymie

Rosjanie niezbyt lubili przyznawać się do swoich porażek. Szczególnie takich, które były dla nich prawdziwym „strzałem w kolano”. Dobrym przykładem może tu być zdarzenie, które miało miejsce w Kysztymie. Powstał tam Kombinat Chemiczny Majak, gdzie tworzono pociski i broń raczej dużego kalibru. W podziemiach zakładu znajdował się zbiornik zawierający przeszło 360 tysięcy litrów odpadów radioaktywnych. W 1957 roku doszło tam do eksplozji, w wyniku której 470 tysięcy ludzi na terenie 23 tysięcy km kwadratowych poczęstowanych zostało silną dawką szkodliwych promieni. Pozostałe odpady wylały się ze zbiornika wprost do rzeki Tekia. ZSRR długo ukrywało i tuszowało informacje o tragedii w Kysztymie. Prawda o wybuchu upubliczniona została dopiero w 1979 roku. Lecz to nie koniec sprawy – Kombinat Majak działa do dzisiaj (ma m.in. za zadanie przetwarzać zużyte paliwo i odpady nuklearne) i ciągle jest odpowiedzialny za regularne skażanie środowiska, a radioaktywny ściek w dalszym ciągu wypuszczany jest do rzeki Tekia. Majak działa i ma się dobrze, a wszelkie problemy rozwiązuje za pomocą największej siły znanej ludzkości – pieniądza. Na początku XXI wieku firma zapłaciła przeszło 174 milionów dolarów kary za zatruwanie środowiska, a w 2011 roku Zarząd Regionu Czelabińskiego proponował 13 tysięcy dolców właścicielom kilku internetowych wyszukiwarek, w zamian za wykasowanie informacji o działalności Kombinatu.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
10

Oglądany: 281922x | Komentarzy: 75 | Okejek: 659 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

28.03

27.03

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało