To jedna z tych sytuacji, która pokazuje piękno sportu i wzajemny szacunek dwóch drużyn, ponad wszelkimi podziałami. Zawodnicy Vanguard College Prep mieli stoczyć bój z drużyną Gainsville Tornadoes, kiedy okazało się, że ci drudzy cały czas grają w pustej sali i są na tyle niszowi, że nie mają swoich kibiców. Postanowili więc coś z tym zrobić, w końcu każdy zasługuje na odrobinę dopingu...
Gdy dowiedzieli się o tym Hudson Bradley i Ben Martinson z drużyny Vangardu, szybko przystąpili do działania - poprosili kilku ze swoich fanów, aby wyjątkowo podczas meczu kibicowali rywalom. Ci z kolei zaprosili do akcji swoich znajomych i akcja udała się nawet lepiej, niż zaplanowano.
Ludzie podawali im ręce, żeby przybić piątkę i witali się z będącymi w szoku zawodnikami.
Nawet kiedy będę stary, wciąż będę o tym pamiętał.
Wideo z całej akcji możecie obejrzeć poniżej: https://www.youtube.com/watch?v=VCdqwowpr4Q
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą