Życie wegetarianina jest pełne pułapek i zagrożeń. Wydawałoby się, że to będzie proste - jemy owoce i warzywa, nie jemy mięsa. Ale współczesny przemysł spożywczy co rusz rzuca wegetarianom kłody pod nogi i podstępnie próbuje im wciskać biedne zwierzątka.
Figi wchłaniają proteiny martwych os, którym przydarzyło się umrzeć wewnątrz owocu.
Żelatyna spożywcza jest szeroko stosowana przy produkcji żywności, między innymi tych smacznych słodkich pianek. Żelatyna powstaje z gotowanych kości zwierzęcych.
Większość żywności, która zostaje pokolorowana na czerwono przy pomocy naturalnych barwników będzie zawierała karmin, który (w postaci naturalnej) produkowany jest z owadów.
Różne gatunki płatków również mogą zawierać żelatynę.
O ile restauracja wyraźnie nie zaznaczy, że zupa jest wegetariańska, lepiej nie zakładać tego z góry. Zupa często gotowana jest na bulionie, który może zawierać rybę.
Parmezan powstaje przy użyciu podpuszczki, która pochodzi z żołądków cielęcych.
Niektóre ciemne piwa i stouty zawierają karuk (tzw. klej rybi) uzyskiwany z pęcherza rybiego.
Tak, tak, nawet "czyste owoce" mogą być wegetariańsko nieczyste. Nieorganiczne banany często są pryskane pestycydami, które produkuje się z wykorzystaniem rybich łusek.
Pesto, jak przykładowe Sacla Classic Basil, może zawierać ser produkowany jak wspomniany powyżej parmezan, z wykorzystaniem składników pochodzących z cielaków.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą