Szukaj Pokaż menu

Zawsze pytaj kim jest jej były!

21 145  
5   14  
Wstajesz rano, a tu ból głowy i... krocza. Przykładasz lód w oba miejsca, ale musisz to przyznać. Ostatnia noc była zaj*bista! Ta laleczka była naprawdę boska. Te wszystkie sztuczki w łóżku... kuchni, salonie, garażu... No po prostu malina! Jak ona miała na imię... zaraz, zaraz... Jenny? Mary? TAK! Mary Jane! Kochana, słodka Mary...

Robisz kawę i wciąż o tym myślisz. Pamiętasz, że na początku była niechętna. Mówiła, że jej były facet jest bardzo zazdrosny i skurczysyn jest twardy (karczek pakował chyba). Lubi pająki, czy sam jest pająkiem... No jakoś tak to chyba szło. Kolo ma na imię Peter i jest ostro walnięty. Cały dzień chodzi w masce, wspina się po ścianach (karczek alpinista?) i wciąż wdaje się w bójki. Normalnie psychol... a do tego zazdrosny psychol! Tacy są najgorsi.

Matematycy, Fizycy i... inna hołota

33 293  
22   23  
Czy Fizyk to stuprocentowy mężczyźna?  Czy Matematyk nie może tego zrobić dłużej? Jak wiele potrafi Inżynier? Który z nich organizuje kolokwia śmierci? :)

Dano kawałek siatki inżynierowi, fizykowi i matematykowi, i poproszono, żeby za pomocą tej siatki ogrodzili jak największy kawałek terenu. Inżynier wytoczył schludny kwadrat, fizyk - idealne koło, a matematyk byle jak te siatkę porozstawiał, wszedł do środka i zadeklarował, że jest na zewnątrz...

Trzech mężczyzn obserwuje dom. W pewnym momencie do domu wchodzą dwie osoby. Za pół godziny wychodzą trzy.
Biolog mówi: Rozmnożyli się.
Fizyk: Nie, to błąd pomiaru.
Matematyk: Jak do środka wejdzie jeszcze jedna to dom będzie pusty...

Staszek nie żyje

39 844  
11   38  
Wejdź w nią... w Monster Galerię!Dwaj kumple spotykają się w barze:
- Słyszałeś najnowsze wieści? Staszek nie żyje! Dobrze o tym wiem. Przejeżdżał drogą obok mojego domu, nie zahamował właściwie i bum -uderzył w chodnik. Samochodem trzepnęło w górę.
Staszek wyleciał przez szyberdach, zrobił dwa salta w powietrzu i rozbijając szybę wpadł do mojej sypialni na piętrze.
- Rany, jaka okropna śmierć...
- Ależ skąd, nie zabił się! Wylądował w mojej sypialni i leżał taki zakrwawiony w potłuczonym szkle. Wtedy zauważył dużą starą zabytkową szafę, która stała w pokoju. Sięgnął w górę i chwycił za nią próbując wstać. I nagle huk! Masywna szafa przewróciła się na niego,przygniotła go i pogruchotała mu kości.
- Psiakrew, strasznie zginął.
- Nie, nie, utrzymał się przy życiu.

Jakimś cudem zdołał wydostać się spod szafy i podpełznął do poręczy. Próbował się na niej podciągnąć ale pod jego ciężarem poręcz złamała się i Staszek spadł z piętra. W powietrzu wszystkie połamane części poręczy tak się obróciły, że spadając na niego, przypięły go do podłogi.
- Ożesz w mordę! Straszny sposób by odejść z tego świata.
- No co Ty, to go nie zabiło. Spadł tuż obok kuchni.Wpełza do środka, próbuje podciągnąć się na kuchence, ale zahaczył o duży garnek z gotującą się wodą, i chlust! Człowieku, cały wrzątek wylądował na nim i popalił mu prawie całą skórę.
- O rany! Okropne tak umrzeć...
- Nie, nie, teraz też przeżył! Leżał tak na ziemi, poparzony wrzątkiem, gdy zauważył telefon.
Próbował dosięgnąć do słuchawki, by wezwać pomoc, ale zamiast tego wyrwał gniazdko elektryczne ze ściany. W połączeniu z wodą wyszła mieszanka piorunująca, potężna dawka woltów strzeliła przez niego i facet padł porażony prądem.
- Cholera! Diabelnie przerażająca śmierć.
- Ależ nie, wcale wtedy nie zginął...
- To jak właściwie umarł?
- Zastrzeliłem go!
- Zastrzeliłeś go?
- Ku*wa, człowieku, przecież on rozpie***liłby mi całą chałupę! 

--
Dla JoeMonster.org przetłumaczyła Reszka

 

11
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Matematycy, Fizycy i... inna hołota
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Kup sobie psa
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu Wilson's Nails
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Pilnuj się co i do kogo mówisz
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Głupszego się nie da wymyśleć...
Przejdź do artykułu Owoc miłości Julii Komar i Romka Kornika

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą