Na początek wyjaśnienie dla Szanownych Autentykomaniaków, którzy mogą czuć się nieco zaskoczeni moją tutaj obecnością. Otóż tak! Wygrałam zakład! Wydawało się, że nie ma już na to cienia szansy, kiedy w ostatniej godzinie Red. Bobesh wymiękł [:C] i poprosił o sok z banana! Jako że Admin ma ważniejsze sprawy na głowie niż przerabianie bananów na sok, to Bobesh musiał się zadowolić [:C] świeżym banankiem.
Pamiętajcie zatem wszyscy: Jednak się nie da! Nie da się żywić jedynie owocami miłości. Czasem potrzebne jest urozmaicenie :C No a banan z rana bywa lepszy niż śmietana!
Dzisiejszy odcinek zaczyna fotograf_sz, jak się okazuje - prawdziwy profesjonalista:
Na początek wyjaśnienie: zajmuje się taką techniką fotograficzną, w której jednym z odczynników jest denaturat.
Otóż, po wynajęciu nowej pracowni, gdzie jeszcze nie byłem znany, pracowałem jakiś czas spokojnie. Po miesiącu wynoszę do śmietnika dwie duże reklamówki szklanych butelek po denaturacie. Dozorca sprząta podwórko, patrzy i mówi do mnie:
- Widzę, panie, że pan kulturalnie popija, żadnych awantur. Ale jak będziesz pan pił w takim tempie, to szybko się pan wykończysz...
Patrzę na niego zdziwiony, on pokazuje na torby.
- Tyle wódki przez miesiąc...
- Bez paniki, to nie wódka, to denaturat...
Dozorca odszedł kręcąc głową, a ja dopiero po wyrzuceniu do pojemnika dostałem ataku śmiechu...
Technika fotograficzna, którą najczęściej uprawiam nazywa się "guma".
Kiedyś jestem na spotkaniu fotograficznym, ludzie się przedstawiają i opowiadają, co i jak fotografują.
- Kwiatki w kolorze.
- Portrety w cyfrze.
A jak ja się przedstawiłem? - Akty w gumie...
Śmiech na całą salę, aż na następnych spotkaniach miałem wygranego na koszt grupy browara....
W pracy u Miśka666 równie ciekawe klimaty:
Trochę Misię koleżanki w pracy rozmarzyły...
- A może byśmy coś zamówili do żarcia?
- Eee... ja mam kanapki...
- Pizzę??
- Eeee... znowu placek?
- Ja jestem strasznie głodna! A może zamówimy chińczyka? Straszną mam ochotę na chińczyka!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą