Większość z nas świnie docenia najchętniej w postaci doprawionej ziołami, soczyście usmażonej karkówki. Ale i w mniej… ostatecznej postaci świnie okazują się naprawdę zaskakujące!
W Bhutanie świnie mają odlotowe życie - ich pasza powstaje zazwyczaj z… konopi. Właśnie to źródło pożywienia przeważa nad wszystkimi innymi, chociażby zwykłym zbożem. Wygląda więc na to, że najszczęśliwsze świnie na świecie żyją we wschodnich Himalajach.
Świnie w ogóle mają skłonność do używek. Pewna australijska świnia (i nie jest to bynajmniej rasistowskie określenie!) dobrała się do zapasu piwa swojego właściciela. Wypiła 18 puszek, po czym uderzyła w miasto. Zaatakowała krowę, a potem - zmęczona - odpłynęła pod drzewem, gdzie znalazła ją zaniepokojona rodzina.
Jeszcze jakieś 20 milionów lat temu mieszkające na Ziemi świnie wyglądały zupełnie inaczej niż te dzisiejsze - różniły się przede wszystkim kwestią rozmiarów. Przeciętne osobniki przekraczały 2 metry wzrostu i ważyły niemal tonę. Można powiedzieć, że powodziło im się znacznie obficiej.
W całym Afganistanie znajduje się tylko jedna świnia… choć Amerykanie mogliby mieć na ten temat inne zdanie. W każdym razie Khanzir - co po arabsku oznacza po prostu świnię - żyje w ogrodzie zoologicznym w Kabulu. Od 2002 roku, kiedy przywieziono go z Chin, Khanzir miał towarzysza. Temu jednak afgańskie klimaty nie posłużyły, więc zdechł.
Recykling to idea aż za dobrze znana na świecie, czego przykładem mogą być tzw. świńskie toalety. I nie chodzi tu o takie np. z dziurą w ścianie. Prawdziwie świńskie toalety popularne były w Chinach. Odpływ zwykłej ludzkiej toalety doprowadzony był do świńskiego koryta, czyli de facto to, co wydostało się z człowieka, trafiało prosto na świński talerz.
Nie wszystkim świniom się jednak wiedzie. Babirussy - gatunki świń występujące w Indonezji - mają przykrą przypadłość w postaci nazbyt chętnie rosnących kłów. Te rosną bez krępacji, wywijając się i atakując ostatecznie własnego nosiciela. To prawda - przerośnięte kły babirussów są w stanie przebić czaszkę świni i doprowadzić do śmierci zwierzęcia.
Od XIII do XVIII wieku w Europie świnie musiały zachowywać się przyzwoicie - inaczej groził im… proces sądowy. Tak, przez ponad 500 lat możliwe było postawienie przed sądem świni i skazanie jej za dokonane bądź niedokonane przestępstwa. By uniknąć tego drugiego, świnie miewały nawet swoich adwokatów, próbujących przekonać sędziego o niewinności swojego
prosięcia klienta.
Źródła: 1,
2,
3,
4,
5
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą