Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Uwielbiam życie w dzisiejszych czasach

304 670  
1232   258  
Uwielbiam życie w dzisiejszych czasach. Gdybym miał tak jeszcze z 5 IQ mniej, to bym został turbolechitą, albo nawet...

...narodowcem. Bez ściemy, bo czuję, że mam niesamowitego farta, że urodziłem się w tym miejscu i żyję w tych czasach.

Życie tu i teraz to naprawdę bajka. Siedzę sobie właśnie na lotnisku i dosłownie za parę godzin będę na końcu kontynentu, a nie tak jak 20 lat temu, dwa dni w autobusie, wciśnięty na fotel obok jakiegoś wielkiego knura, który śmierdział, sapał i robił problemy na granicy. Pamiętacie to słowo? Na GRANICY. Ostatni raz widziałem GRANICĘ, jak jechałem na Ukrainę i widząc co tam się dzieje, przypomniałem sobie jak to my, nieokrzesańcy, 20 lat temu staliśmy w sznureczku do przejścia granicznego w Zgorzelcu czy niemieckim Görlitz-Sryrlitz, żeby pozbierać Niemcom truskawki i ogórki. Pamiętacie te czasy, kiedy ludzie CHWALILI SIĘ, że mają w paszporcie pieczątkę z Niemiec?

To były te czasy, w których komputer kosztował równowartość 6 dobrych wypłat. 6 miesięcy pracy, żeby kupić sobie czy dziecku komputer. Wyobrażacie sobie teraz, że musicie zarobek z pół roku rzucić w sklepie na ladę, żeby zagrać w jakąś tam grę i porysować w paincie? Tak, paincie. Dzisiaj nawet Twoja komórka by się zalała burakiem wstydu, jeśli miałaby coś takiego uruchamiać. Przeciętna Wikipedia z PWN ważyła wtedy jakieś 6 kg i kosztowała kolejną wypłatę.

Teraz komputer i całą mądrość świata mam w plecaku przy nodze, zapłaciłem za to równowartość jednej najniższej krajowej, jak mi się zepsuje albo gdzieś mi zginie, to sobie kupię drugi. Bez spięć, a nie, że raty na komputer od komunii pierwszego dziecka do komunii trzeciego dziecka xD To teraz już wiecie, po co te komunie takie wystawne były i co się działo z pieniędzmi.

A jak już przy tych minimalnych krajowych jesteśmy, to... no kurczę, no, tak mi się morda cieszy, że nie wiem jak to powiedzieć. Kupiłem sobie parę dni temu bilet na Maltę, i to wcale nie tę poznańską, za jedną DNIÓWKĘ licząc, że to dniówka właśnie ta najsłabsza, a nie kolejny miesiąc pracy na podróż dwa dni ramię w ramię z knurem. Czy to nie jest zajebiste? Za takie dniówki w ciągu ostatnich parunastu miesięcy wyrobiłem dobre parędziesiąt tysięcy kilometrów po Europie. Rany Julek, taki jestem podekscytowany tym faktem, że chyba jednak zostanę tym turbolechitą.

W tej chwili jesteśmy w takiej pozycji, że jeździmy na południe Europy na wakacje, bo dla nas tam jest całkiem tanio. Oni 20 lat temu przyjeżdżali do nas, patrzyli na nas jak na małpy w zoo i tykali patykiem ubrudzonym kupą, mówiąc "no, śmieszny jesteś, zrób fikołka", drudzy pytali "fajne to, nie gryzie?". A my teraz się tak wygryźliśmy, że możemy przyjechać do nich w swoich skarpetach i sandałach, wywalić na plaży brzuch z wąsem i patrzeć na tubylców z politowaniem i poczuciem wyższości, bo nas kuwa stać na to, żeby teraz robili fikołki wokół nas xDDD Chyba jednak zostanę tym narodowcem. Oczywiście nie polecam tego trybu bycia wrednym lechjuszem, ale wielu z nas się tak zachowuje, bo ma poniondz, a jak już mamy ten hajs i dobry czas, chyba pierwszy raz od 20-lecia międzywojennego, to z niego korzystamy. Mocno korzystamy, jak nigdy, i to trwa nie od dziś, tylko już od kilku fajnych lat.

Albo taka praca. Kto by tam te 30 lat temu zmieniał co chwilę pracę. Wtedy wszyscy się bali, że jak raz już ktoś ich zwolni, to umrą z głodu, chłodu i wycieńczenia, dzieci będą płakać, a jedyne pęto jakie będzie gryzł nasz pies to będzie pęto smyczy, a dzisiaj możesz pójść do szefa i powiedzieć "nie rób sobie jaj, ja tu przyszedłem pieniądza zarabiać, a nie tylko pracować" i dostać podwyżkę, albo wypowiedzenie, bo znalezienie pracy jest bajecznie proste. Ostatecznie wylądujesz na najniższej krajowej, ale hej, będziesz mógł sobie za to 20 razy polecieć do Madrytu czy Aten xD Profit?

Mówię Wam, dzisiaj jest tak błogo, że nawet menele spod sklepów naturalnie powymierali, bo jak zobaczyli jak ludzie teraz żyją, to im wątroby zaczęły krwawić z żalu i tęsknoty do bezalkoholowego Edenu.

A taka wieś? Łomatkoboska! Budynki ocieplone, otynkowane, dachy nowiutkie, zero azbestu i eternitu, ogniwa słoneczne, maszyny, technika! W mieście jedyny kontakt z namiastką takiej technologii można mieć jak się wsiada do Solarisa Urbino 12 Electric, a to i tak jeden na tysiąc autobusów. A na wsi to mało oczy z orbit nie wyjdą, jak się na to wszystko patrzy, że aż sobie człowiek przypomni lata 90., kiedy to każda koparka w okolicy była takim wydarzeniem, że się dzieciaki z sąsiednich wiosek zbiegały, żeby pooglądać xD Dayuuum, ja pierwszy raz na oczy sygnalizację świetlną widziałem w podręczniku w drugiej klasie, a tak całkiem na żywo to ze dwa lata później, jak remontowali ulicę w mieście obok i postawili tymczasowe wahadło. Dzieci nie wiedziały jak się napatrzeć na tę sygnalizację, bo obok pracowała koparka i nie dało się oglądać wszystkiego naraz.

Czasem mi się wydaje, że dzisiaj nawet psy ładniej szczekają, bez takiego żalu, smutku, zawiści i głodu w oczach. Kiedyś to było takie "hau, hau, zaraz uebie ci rękę gnoooo-ju", a teraz to bardziej takie "łof, łof, co tam, sąsiedzie, jak tam pogoda? Chcesz kość? Mam dużo! Chodź, dam ci kość, chodź na kość, łof łof, piłkie dej".

Co ja bym zrobił, gdybym się nie urodził w tym kraju i w tych czasach, to ja naprawdę nie mam pojęcia, ale pewnie z takim żalem w głosie szczekałbym właśnie na przechodniów, albo na bogatych Niemców po drugiej stronie płotu.

A dzisiaj nie musimy mieć żadnego kompleksu niższości przed zachodem. Bo jesteśmy fajni. Jesteśmy wszędzie na świecie, wszędzie się odnajdujemy, dogadujemy, nie boimy się tego nowego i niepoznanego świata, bo już dawno się w nim odnaleźliśmy i możemy czuć się swobodnie w każdym miejscu, bo nie jesteśmy już zbiegami, uciekinierami, tylko normalnymi fajnymi ludźmi z Europy Środkowej.

I ja to uwielbiam! Jakbym miał się jeszcze raz urodzić, to znowu urodziłbym się w 1988 roku, żeby jeszcze raz to wszystko zobaczyć.
131

Oglądany: 304670x | Komentarzy: 258 | Okejek: 1232 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało