Eben z Australii sam się określa jako "cyfrowy artysta". Jak mówi, zawsze w swojej pracy skupiał się na królestwie zwierząt, a w ostatniej serii swoich dzieł zobrazował swoje wyobrażenia o życiu w świecie z ogromnymi zwierzętami. Eben wierzy, że każdy z nas ma swojego zwierzęcego duchowego przewodnika, a te ilustracje mają przedstawiać takich "opiekunów".
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą