Szczepionka na COVID-19, wybory w USA i palenie flag Izraela to tylko niektóre tematy, które dzisiaj poruszymy.
Skoro samochody stworzono do jeżdżenia, to statki muszą pływać. Bo co tak mają stać w portach i rdzewieć… Amerykańska agencja ds. zdrowia Centers for Disease Control and Prevention (CDC)
wydała pozwolenie na rejsy statków wycieczkowych. Po półrocznej przerwie spowodowanej pandemią armatorzy mogą znowu ruszyć na amerykańskie wody, by poczuć morskiej bryzy powiew. Problem w tym, że na razie mogą wyruszyć jedynie z załogą i odpowiednio przygotowaną grupką ochotników. CDC postawiła przewoźnikom kilka warunków. Mają oni między innymi przygotować statki w zakresie bezpieczeństwa i ochrony przed koronawirusem. Okres przejściowy, w trakcie którego armatorzy będą dostosowywać statki, może potrwać nawet kilka miesięcy. Oby pandemia nie skończyła się do tego czasu.
Jebło to jebło – po co drążyć? Z takiego założenia zdają się wychodzić rosyjscy posłowie,
którzy złożyli w tamtejszym parlamencie projekt ustawy o ochronie prawnej prezydentów Rosji. Nowe prawo miałoby zwalniać prezydenta Rosji z odpowiedzialności za podejmowane w trakcie piastowania urzędu decyzje, a przynajmniej chroniłoby go przed prokuratorem. Jak tłumaczy jedna z osób, które projekt złożyły, „taka osoba ma prawo do zachowania tego samego poziomu ochrony i praw, jak podczas prezydentury”. Nowe prawo chroniłoby prezydenta dożywotnio i natychmiast po ustąpieniu z urzędu.
W przyszłym roku w Iranie miała odbyć się coroczna manifestacja na okoliczność zajęcia amerykańskiej ambasady w 1979 roku. W trakcie obchodów tego specyficznego święta miało dojść między innymi do tradycyjnego palenia flag wrogów Iranu, czyli USA, Izraela czy Francji. Do celebracji nie dojdzie ze względu na pandemię, ale to nie oznacza, że nie można świętować. Lider organizacji studenckiej Basij, Mojaba Bastan,
zachęca kolegów studentów do palenia flag w domach, najlepiej razem z całą rodziną, bo nic nie pozwala zacieśniać więzi jak rozmowy przy stole i wyrażanie nienawiści. Powstała nawet specjalna strona internetowa, na której pojawią się filmy ze wspólnych celebracji.
Wybory w USA teoretycznie się zakończyły i po trwającym jakiś czas liczeniu głosów w mediach ogłoszono, że Joe Biden zostanie 46. prezydentem USA. Biden pokonał urzędującego Donalda Trumpa, któremu jednak było trudno pogodzić się z przegraną, o czym świadczą między innymi sugestie o fałszowaniu głosów oraz twitterowe apele o zaprzestanie liczenia głosów. Czy faktycznie doszło do sfałszowania wyborów, rozstrzygną właściwe sądy. Natomiast cała sytuacja
mocno rozbawiła Alaksandra Łukaszenkę. Białoruski prezydent nazwał wybory w USA haniebnymi i dodał, że były one kpiną z demokracji. Łukaszenka chyba wie najlepiej, bo obywatele w jego kraju protestują od tygodni przeciwko wynikowi wyborów, w których Łukaszenka został prezydentem na kolejną kadencję.
Gdy premier Mateusz Morawiecki przestrzegał ostatnio o możliwości wprowadzenia całkowitego lockdownu w Polsce, pewnie nikomu nie przyszłoby do głowy, że pan premier powołuje się na dane gromadzone przez grafika komputerowego, który hobbystycznie zbiera i publikuje dane o pandemii od marca bieżącego roku. Tymczasem 19-letni Michał Rogalski
wyjawił, że modele, o których wspomniał premier Morawiecki na konferencji powstały między innymi w oparciu o dane zebrane przez 19-latka. W wywiadzie udzielonym portalowi Komputer Świat Rogalski nazywa tę sytuację niedopuszczalną i zastanawia się, co by było, gdyby przez przypadek wpisał do swoich arkuszy błędne dane lub gdyby arkusze po prostu zaginęły z powodu zwykłych błędów technicznych. Sam zainteresowany przestrzega też przed interpretowaniem jego słów, tak jak zrobiły to niektóre media. Zaznacza też, że taka interpretacja wynika po części z faktu utajniania przez rząd swoich źródeł.
Dla takich ludzi istnieje specjalne miejsce w piekle. Bo kto zostawia tak pysznie wyglądające ranty pizzy? Tylko osoba nienawidząca ludzkości, mająca śmietnik zamiast serca. Zdjęcie tego bezeceństwa, na widok którego pięść zaciska się sama,
opublikowała na swoim Twitterze pizzeria Honest Crust Sourdough w Wielkiej Brytanii. Zdjęcie opatrzono krótkim, acz wiele mówiącym pytaniem o to, dlaczego rok 2020 krzywdzi nas tak mocno. Widząc tak oczywistą podłość, komentujący nie mieli innego wyjścia i potępili zachowanie gościa restauracji, a przy okazji zwrócili uwagę, że osoba ta jadła pizzę nożem i widelcem, co z kolei ma świadczyć o tym, że nie należy takiemu człowiekowi ufać.
Czy to powolny koniec pandemii? Trudno tak sądzić, gdy człowiek całuje w weekend klamkę w drzwiach ulubionej knajpy, bo zapomniał, że rząd pozamykał już prawie wszystko. Pewną nadzieję daje jednak
komunikat firm Pfizer i BioNTech, które ogłosiły, że wspólnym wysiłkiem udało im się stworzyć szczepionkę na COVID-19. Szczepionka, która przeszła trzecią fazę testów klinicznych wykonanych przez niezależne laboratorium, cechuje się skutecznością na poziomie 90%, czyli wystarczająco wysokim, by zdaniem specjalistów zatrzymać pandemię. Wyniki badań zostaną teraz poddane analizie przez zespół recenzentów, którzy orzekną, czy badania przeprowadzono zgodnie ze sztuką i można je uznać za wiarygodne. Jeśli wszystko pójdzie gładko, produkcja szczepionek ruszy jeszcze w tym roku. Do końca 2021 roku obaj producenci planują produkcję 1,3 miliarda porcji szczepionki, przy czym należy zaznaczyć, że do uzyskania odporności na COVID-19 należy przyjąć 2 porcje.
Ty nie przegap ani jednej porcji newsów i zajrzyj do poprzedniego odcinka.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą