Dzisiaj opowiemy wam o reanimacji, zajrzymy do wytwórni papierów wartościowych oraz przyjrzymy się księgowemu...
Wycieczki kulturoznawcze do Ałmaty dla Rosjan! W programie:
- obejrzenie amerykańskiego filmu fabularnego „Batman”
- Wizyta w McDonald's
- Degustacja Coca-Coli
by Peppone
* * * * *
Syn: Tato, widziałem faceta, który podciągnął się pięćdziesiąt razy jednym ciągiem, potrafiłbyś tak?
Ja: No ba! Ja mógłbym patrzeć jak podciąga się nawet sto razy!
by skijlen
* * * * *
Rozmowa telefoniczna.
- Cześć mamo, jestem w niewoli.
- Gdzie?
- Na Ukrainie...
- Jak będziesz wracał, to kup nam Big Maca.
by hiperferdex
* * * * *
Chiny oficjalnie ogłosiły, że GUCCCI, ARNAMI, DJOR, LUIS VUIMON, DOLGE
& CABBANA, VERSACCE i inne marki nie opuszczają rosyjskiego rynku.
by Peppone
* * * * *
- Panie Komisarzu! Mamy problemy w naszym nowym znacjonalizowanym McDonaldsie.
- Co się dzieje?
- Próbujemy i próbujemy, ale ciągle zamiast frytek wychodzi nam bimber...
by edward
* * * * *
Próba reanimacji politycznej Janukowycza to nawet nie jest robienie
kawałka mięsa z mielonego. To próba wskrzeszenia świni z kotleta.
by Peppone
* * * * *
Przez covid nie zamawiam już chińszczyzny, teraz przestałem pić
rosyjską wódkę. Jeszcze jak Kolumbia kogoś najedzie, to jestem w ciemnej
dupie.
by skijlen
* * * * *
Ale przyznacie, z tymi MiG-ami to nasz rząd dał ciała. Wystarczyło przecież zatankować do pełna, postawić gdzieś blisko granicy i dać
dyskretnie cynk ukraińskim Cyganom...
by qwert2002
* * * * *
Rosyjska państwowa wytwórnia papierów wartościowych Gosznak wyemitowała
pierwszą partię dolarów amerykańskich. Według ekspertów, banknoty
dolarowe drukowane w Rosji w niczym nie ustępują amerykańskiemu
odpowiednikowi, a pod wieloma parametrami są lepsze.
by Peppone
* * * * *
Dzisiaj w drodze do pracy mijał mnie mój księgowy. Skubany musiał pędzić
ze sto kilometrów na godzinę. No ale to w końcu było trzydzieste
piętro.
by skijlen
* * * * *
Sto Wielopaków temu bawiły nas takie dowcipy:
Dałem żonie mapę oraz lotkę i powiedziałem, że na
wakacje pojedziemy w miejsce w które trafi. Wygląda na to, że następne
dwa tygodnie spędzimy za lodówką.
by skijlen
* * * * *
Wsiada facet do taksówki w Warszawie:
– Szybko, proszę mnie zawieźć do Gdyni, ale żeby kurs była za darmo!
Taksówkarz chwilę pomyślał i mówi:
– Ok, będzie za darmo, ale przez całą drogę musi pan trzymać piłkę tenisową w zębach.
Gość zastanowił się. Cóż ma do stracenia taki kawał drogi za free i tylko piłka w zębach.
– Dobra zgadzam się! Gdzie jest ta piłka?
– Z tyłu na haku – odpowiedział taksówkarz
by edward
* * * * *
Zajechał pan premier z gospodarską wizytą do zapadłej mieściny na ścianie wschodniej.
- Macie tu jeszcze jakieś potrzeby pod naszymi po ojcowsku troskliwymi rządami? - zapytał łaskawie burmistrza mieściny.
- No tak Bogiem a prawdą, to ze dwie by się znalazły.
- A jakież to? - zainteresował się pan premier.
- No bo mamy w mieście szpital, ale lekarza żadnego tam ni ma!
Pan premier wyciągnął komórkę, wystukał numerek, pogadał, pogadał i powiada do burmistrza:
- Załatwione, od jutra macie tu lekarza. A jaki ten drugi problem?
- U nas w miasteczku nie ma zasięgu.
by nicku
* * * * *
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 969 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!