Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Sklep w Londynie, ginekolog i Kubuś Puchatek

12 022  
4  
Do eleganckiego sklepu perfumeryjnego w Londynie wchodzi (K)lient.
(S)przedawca podchodzi do niego i pyta uprzejmie:
S - Czego pan sobie życzy?
K - Chciałbym kupić mydło.
S - Ależ proszę bardzo. Tu mamy świetne wspaniale mydełka. Pachną niezwykle, nie tona w wodzie, zawierają balsam, są półprzejrzyste...
K - Ile kosztuje to mydło?
S - Trzy funty.
K - Nie ma pan czegoś tańszego?
S - Oczywiście. Klient nasz pan. Tu mamy mydełko, tez nie tonie, ślicznie pachnie, luksusowe...
K - Ile kosztuje?
S - Dwa i pół funta.
K - Jednak wołałbym cos tańszego.

S - Ależ proszę bardzo. Klient nasz pan. Niech pan spocznie. Może trochę kawy? O, proszę bardzo (podaje kubek).Tutaj mamy bardzo dobre mydła toaletowe, pachnące, we wszystkich kolorach...
K - Jak drogie?
S - Półtora funta.
K - A jeszcze cos tańszego?
S - Proszę bardzo. Może cygaro? Proszę (podsuwa pudełko cygar). Te mydełka tutaj dobrze się pienia, całkiem przyzwoicie pachną...
K - Ile?
S - Pół funta.
K - Za drogie.
S - No cóż, mamy jeszcze cos na zapleczu (biegnie i przynosi podłużny kawałek szarego mydła).
K - Ile to kosztuje?
S - Dziesięć pensów.
K - Świetnie. Poproszę polowe kostki.
S - Proszę uprzejmie. Klient nasz pan. (znika na chwile i przynosi dwa małe, eleganckie pakuneczki)
K - (zdumiony), Ale ja prosiłem tylko polowe kostki.
S - Jest, o proszę uprzejmie, tu kawałek mydła (podaje jeden pakuneczek). A tu prezent od firmy.
K - Naprawdę? Jak milo? Dla mnie? A co to takiego? (Bierze drugi pakuneczek)
S - Prezerwatywy, żebyś się chuju nie rozmnażał.
*****************************************************
I. Przychodzi kobieta do ginekologa, rozbiera się, siada na fotelu i podnosi nogi.
Facet na to:
-Wyżej...
Kobieta podnosi nogi wyżej.
-Wyżej...
Kobieta podnosi nogi jeszcze wyżej.
-Wyżej...
Kobieta podnosi nogi jeszcze wyżej.
-Wyżej...
Kobieta:
-Już nie dam rady wyżej.
Facet:
-Mówię ze ginekolog przyjmuje piętro wyżej. Ja jestem fryzjerem...
******************************************************
Płynie kajakiem Kubuś Puchatek z Prosiaczkiem.. Płyną... Płyną.. Machają wiosełkami.. Nagle Kubuś Puchatek jak nie walnie Prosiaczka przez łeb....Prosiaczek się odwraca biedny.. i pyta...Ale co? Ale dlaczego?
A na to Kubuś Puchatek: a bo wy świnie to zawsze cos knujecie...

Oglądany: 12022x | Komentarzy: 0 | Okejek: 4 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało