Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Czerwony Kapturek

12 483  
5   2  
...nie mylić z Red Hatem (dystrybucja Linuksa). Przypomnieć sobie bajeczki z czasów głebokiej młodości.

Wilk spotkał w lesie Czerwonego Kapturka.
- Zjem cię - mówi.
- Wilku, zanim mnie zjesz, pokochaj mnie trochę - prosi Czerwony Kapturek.
Tak tez się stało. Wilk zabiera się do zjedzenia Kapturka...
- Wilku, było tak dobrze! Pokochaj mnie jeszcze raz!
Wilk ponownie spełnią jej prośbę, jeszcze raz i kilka razy.
Na drugi dzień nad grobem wilka niedźwiedź wygłasza mowę pożegnalną:
- Odszedł nasz drogi brat... A niech mi tu ktoś jeszcze wpuści te kurwę do lasu!

**************

Idzie Czerwony Kapturek przez las. Zobaczył ja wilk i wola zza krzaków:
- O, idzie ta dziwka!
- Wilku nie mów tak na mnie. Jestem Czerwony Kapturek, mam czerwona
czapeczkę, czerwona bluzeczkę, czerwona spódniczkę, czerwone
buciki...
O, kurwa!... Ja rzeczywiście wyglądam, jak dziwka!

**************

Idzie Czerwony Kapturek przez las do babci i myśli:
- Oj, żeby tylko nie spotkać wilka, bo jak mówiła babcia pewnie mnie zgwałci...
Nagle, z krzaków wyskakuje wilk. Czerwony Kapturek przerażony tym co się zaraz stanie (wg słów babci), powoli ściąga majtki, a wilk na to:
- Co ty, srać tu przyszłaś???? Dawaj koszyczek!!!!

**************

Idzie Czerwony Kapturek przez las, aż tu nagle wyskakuje wilk i wola:
- Stój głupia cipo!
Na to Kapturek:
- Ależ czemu ty mnie tak brzydko przezywasz, ja jestem grzecznym
Czerwonym Kapturkiem i idę do babci zanieść jej koszyczek z jedzeniem.
- A gdzie koszyczek?
- ???!! O ja głupia cipa, koszyczka zapomniałam.

***************

Idzie sobie Czerwony Kapturek przez las, aż tu zza krzaków wyskakuje Wilk.
Czerwony Kapturek zatrzymuje się i zaczyna się trzesc ze strachu.
- Boisz się Czerwony Kapturku? - pyta się Wilk.
- Oj, bardzo się boje...
- Nie martw się, złap mnie za ogon, to wyprowadzę Cie z lasu.
Czerwony Kapturek złapał Wilka za ogon, i tak, jak Wilk obiecał wyprowadza Czerwonego Kapturka z lasu. [...] Po pewnym czasie dochodzą na skraj lasu, gdzie przebija się słońce, w promieniach którego Wilk zamienia się w pięknego młodzieńca.
- I jak Czerwony Kapturku, dalej się boisz? - pyta się młodzieniec.
- Nie, już się nie boje - odpowiada nadal trochę się trzęsąc.
- NO TO CZEMU MNIE TRZYMASZ ZA OGON???

****************

Idzie sobie Czerwony Kapturek. Idzie, idzie. A tu wilka nie ma.
Szuka, wola, wilka ni widu, ni słychu. Głupia sprawa - myśli – bez wilka bajka nieważna. W końcu dotarł Czerwony Kapturek do babci, ale tu tez nie ma wilka. Babcia zdenerwowana, wilk dawno powinien tu być i ja zjeść - a tak
to bajka może nie wyjść. Dzwonią po leśniczego. Leśniczy przyjechał w te pędy.
Radzą co robić, wilka nie ma, bajka nieważna, a dzieci słuchają. Postanowili poszukać wilka w lesie. Chodzą, wołają. Wreszcie patrzą, a na polance leży wilk. Rozwalony, prawie się nie rusza.
Cala trójka skoczyła do wilka:
- Te, wilk, bajka zawalona, Kapturka w lesie przegapiłeś, babci nie zjadłeś, co jest?
Wilk na to:
- Dajcie wy mi wszyscy spokój. Jestem kompletnie zjebany. Cala noc tańczyłem z Costnerem...

Oglądany: 12483x | Komentarzy: 2 | Okejek: 5 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

20.04

19.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało