Szukaj Pokaż menu

Prima aprilis 2024 w sieci, czyli z czego śmiał się świat pierwszego kwietnia

88 131  
267   88  
Jak zapewne większość zdążyła się już zorientować, mamy dzisiaj wyjątkowe święto. Oprócz lanego poniedziałku mamy też dzisiaj prima aprilis, a co za tym idzie, wszyscy robią sobie kawały. W internecie nie jest inaczej, rzućmy więc okiem na małe podsumowanie dzisiejszego dnia i sprawdźmy, jak wkręcano ludzi.

Chiny są specyficzne, a Chińczycy to już na pewno

28 751  
126   23  
Krótka wycieczka do Państwa Środka, czyli do Chin. Ponad 4000 lat rozwoju cywilizacji poskutkowało właśnie tym, co widzisz poniżej.

Eropak – Sól i pieprz

48 534  
265  
Dzisiaj przyjrzymy się pewnej sprawie rozwodowej, wyskoczymy na boisko pograć z chłopakami „w gałę” oraz zajdziemy do gabinetu lekarskiego...

Jeśli sąsiadka regularnie wpada po sól, to prawdopodobnie pieprzenie też jej w głowie.

by nicku

* * * * *

Sprawa rozwodowa:
– Co jest przyczyną pozwu?
– No...
– Mąż pije?
– Nie.
– Narkotyki?
– Nie.
– Mało zarabia?
– Nie, nieźle zarabia.
– Bije panią?
– Nie.
– Nie zajmuje się dziećmi?
– Zajmuje.
– Zdradza panią?
– Ależ skąd!
– Nie zaspokaja pani seksualnie?
– Ależ skąd. Zaspakaja jak nikt inny.
– Nie pomaga pani przy pracach domowych?
– Pomaga. Robi wszystko, co potrzeba.
– To co jest przyczyną rozwodu?!
– Wysoki Sądzie, musiałby Wysoki Sąd zobaczyć, z jaką miną on to wszystko robi...

by Heniu

* * * * *

Sędzia piłkarski przez pomyłkę pokazał ukaranemu zawodnikowi zamiast kartki prezerwatywę. Do końca meczu nikt się nie odważył popełnić wykroczenia.

by nicku

* * * * *


Kapral woła dyżurnego.
– Słuchajcie, szeregowy, powiedzcie Kowalskiemu, że jego matka zmarła, ale jakoś delikatnie, to młody żołnierz, wrażliwy chłopak...
Dyżurny idzie do Kowalskiego i mówi:
– Szeregowy Kowalski? Dostajecie od kaprala pięć dniu urlopu!
– Ja...? Za co?
– A tak, ot po prostu, żebyście wiedzieli, szeregowy, że nasz kapral to równy gość. Pojedziecie w rodzinne strony, odwiedzicie kumpli, dziewczynę, matkę pochowacie, piwa się napijecie...

by edward

* * * * *

Wyboje po zimie stały się przyczyną przypadkowego seksu w autobusie linii 29.

by nicku

* * * * *

Przychodzi Siergiej do lekarza:
– Mam problem – mój wacek jest mały.
- Taaa, proszę pokazać. No, o czym pan mówisz?! To ma być problem?! To jest problemik, problemiątko wręcz.

by Peppone

* * * * *


Przychodzi facet do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, mam guza na penisie.
– Duży?
– Tak ze 23 centymetry – z dumą odpowiada mężczyzna. – Ale ja w sprawie guza przyszedłem...

by edward

* * * * *

– Co to przed chwilą było?
– Seks!
– Nie rób tego więcej. Nie wychodzi ci.

by nicku

* * * * *

Główny dres wybrał się na ryby i, jak to dres z tych bogatszych, miał ze dwa złote łańcuchy (po pół kilo każdy) na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów – oczywiście same setki. Wziął ze sobą dwie flaszki. Zimno było, więc obrócił je po kolei. Oczywiście upił się i usnął. Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów ani dolarów. Zadzwonił z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechały cztery czarne BMW, w każdym po pięciu byków 2 na 2, wszyscy z glockami. Stwierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa. Wpadają do wsi i zaczynają wypytywać. Ktoś z miejscowych wskazał dom sołtysa pośrodku wsi. Wpadają do sołtysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote łańcuchy, na każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon setek. Przeładowali broń i pytają, skąd to wszystko ma. Sołtys ma to:
– No, nie uwierzycie chłopaki... Idę sobie przez las z psem na spacerze, a tu nad brzegiem jeziora leży jakiś facet, w trupa pijany i ma to wszystko przy sobie. No to go obrobiłem. Na koniec ściągnąłem mu gacie zerżnąłem w dupę i poszedłem do domu.
Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa, przygląda się chwilę błyskotkom i mówi:
– Chłopaki, szukamy dalej, to nie moje złoto...

by edward

* * * * *


Pora na humor archiwalny, czyli co nas bawiło sto Eropaków temu:

Drogie panie, facet nigdy was nie zostawi, jeżeli jego penis będzie ciągle w waszych ustach. To udowodnione naukowo.

by skijlen

* * * * *

– Jakiego rozmiaru prezerwatyw używasz?
– A ch*j wie.

by Peppone

* * * * *

Marian i Helena są w podróży poślubnej i jadą mega zatłoczonym pociągiem. Wjechali w wyjątkowo długi tunel i przez pewien czas w wagonie było ciemno. Kiedy wyjechali z tunelu, Marian nachylił się i romantycznym szeptem powiedział do swojej lubej:
– Heleno, gdybym wiedział, że tak długo będzie ciemno, zrobiłbym to!
Helena woła zrozpaczona:
– Marian! Jeśli to nie byłeś ty, to kto to był?!

by edward

* * * * *

Chcesz więcej świntuszenia? Tutaj znajdziesz wszystkie poprzednie Eropaki!Eropak DCCXIV - ...gdzie się umówiliście?
265
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Chiny są specyficzne, a Chińczycy to już na pewno
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Eropak – Spacer ulicami Paryża
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu Śmieszne zdjęcia gwiazd autorstwa Martina Schollera
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Jaki jest „normalny” fetysz, którego po prostu nie rozumiesz?
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Pod prysznicem, ale w beczce – Fotografie w stylu: Co tu się odwaliło?
Przejdź do artykułu Eropak – Niefortunna wycieczka do salonu IKEA