ZAKAZ WJAZDU
Dziś musiałem sporządzić zamówienie dotyczące znaków drogowych. Biorę więc projekt stałej organizacji ruchu na danej ulicy i spisuję po kolei, ile jakich znaków ma być. Dochodzę w pewnym momencie do znaku "Zakaz wjazdu" i wzoru tabliczki, która miała być powieszona pod nim. Na owej tabliczce projektant przewidział taki oto tekst:
"Nie dotyczy mieszkańców przyległych posesji oraz cmentarza"
by Sebro
* * * * *DIAGNOZA
Kolega mój dostał jakiejsik wysypki w okolicach pasa, tak na boku. Swędziało go to początkowo potem zaczęło boleć w boku jak jasna ch...- Wiesiek, co robisz?
- Palę.
- Co palisz?
- Trawkę.
- Jaką trawkę, Wiesiek?!
- Co "jaką trawkę"?
- Palisz.
- Palę.
by skaut22
* * * * *
- Dam ci dziesięć baksów, jeśli pojedziesz na dworzec po moją teściową.
- A jak ona nie przyjedzie?
- To dostaniesz drugie tyle.
by Peppone
* * * * *
Kowalski rozwiódł się po roku małżeństwa. Dziadek - wzorowy mąż z ponadpięćdziesięcioletnim stażem - bierze go na stronę na poważną rozmowę:
- Posłuchaj mnie, wnuku. Kazań ci prawić nie zamierzam. Chcę wiedzieć tylko jedno: jak ci się to udało? Od pięćdziesięciu lat nie jestem w stanie wymyślić nic, co by skłoniło tę cholerę do wyprowadzenia się ode mnie...
by pietshaq
* * * * *
Przed sklepem z alkoholem leży facet.by nicku
* * * * *
Siedzi dwóch kumpli, jeden odbiera komórkę i rozmawia:
- Tak, zajączku. Poczekaj, zajączku, niedługo będę. Tak, kupię, zajączku. Nie zapomnę. Nie denerwuj się, zajączku. No, cześć!
Drugi pyta:
- Żona?
- Nie... po kiego uczyłem zająca mówić?!
by Peppone
* * * * *
- Wiesz, mojej żony wszędzie pełno.
- Takie żywe srebro?
- Nie, taka gruba.
by pietshaq
* * * * *
- Halo, czy to mieszkanie nr 75 przy ulicy Czapajewa 12?
- Tak.
- Te pieniądze, które macie w najniższej szuflady komody pod kalesonami, to wam są potrzebne?
- Tak!
- To radzę zamówić u nas drzwi antywłamaniowe.
by Peppone
* * * * *
Pod sklep z biustonoszami podjeżdża na koniu smukłe, gibkie kobiecisko, ogorzałe, z marsową miną i pokaźnym łukiem przewieszonym przez plecy. Zwinnie zeskakuje na ziemię.
- Dajta mi cyckonosz 75 P... - komenderuje.
- "B"?
- Nie, kurrna, "P" !!
- Ale są tylko A, B, C, D i kilka E... psze pani...
- Właśnie, chcę taki B ale na jeden cycek...
by Rupertt
* * * * *
Mówcie co chcecie, a ja doskonale rozumiem te wszystkie kobiety, które patrząc w lustro widzą A, a chciałyby widzieć D lub E. Przynajmniej jak zaglądam do swojej książeczki wojskowej.
by pietshaq
* * * * *
Jack był znakomitym pilotem, asem myśliwskim. Zaraz po Pearl Harbour przydzielono go na amerykański lotniskowiec. Niedługo potem nadarzyła się okazja do walki. Dzielny Jack wystartował i zrąbał 6 Japończyków. Ponieważ w pobliżu nie było nikogo, wzniósł się wyżej i wypatrzył kolejną japońską formację dziesięciu samolotów. Zrąbał wszystkich i zauważył, że zostało mu mało paliwa. Pięknym ślizgiem spłynął w dół i bezbłędnie wylądował na pokładzie lotniskowca. Raźno wyskakuje z kabiny i pyta napotkanego oficera:
- I jak wam się podobał mój pierwszy lot bojowy?
- Bardźo dobźe, ale popełnił pan jedną dłobną omyłkę...
by Peppone
* * * * *
Zobaczmy teraz, z czego śmialiśmy się sto wielopaków temu:
Do sypialni wchodzi mąż i znajduje tam żonę z jakimś facetem.
Jest tak zaskoczony, że nie może powiedzieć słowa.
Stoi jak wryty patrząc na łóżko, a następnie wzrok jego zatrzymuje się na ścianie gdzie wisi pokaźnych rozmiarów obraz z "jeleniem na rykowisku".
Tak! ...przebiega mu przez myśl ...teraz widzę, że to k*rwa portret przodka !
by Samorodek
* * * * *
- Kochanie! Gdzie jest Piotruś?
- Na podwórku, a czemu pytasz?
- Och! To może się teraz troszkę zabawimy co?
- To jest myśl! Włączaj komputer!
by Rupertt
* * * * *
Chłopak pyta dziewczynę.
- Czy wyraziłabyś zgodę żeby w razie czego zostać dawcą organów?
Dziewczyna namyślając się przez chwilę odpowiada...
- Z całym przekonaniem mówię tak!
Po chwili chłopak pyta...
- A zgodzisz się ofiarować mi coś dzisiaj wieczór?
by Samorodek
A tu znajdziecie cały Wielopak weekendowy CXVII
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 216 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |