Szukaj Pokaż menu

Autentyki CCXXXII - Miłość

45 153  
112   8  
Sesja w toku, więc będzie sesyjnie... i naszoklasowo... Cotygodniowa porcja Autentyków jak zawsze na czasie. Miłej lektury...

POWROTY


Tytułem wstępu:
Kumpel w żartach zaproponował mi kiedyś, przy Mojej Lepszej Połowie, żebyśmy się wybrali "na d*py". MLP tego nie skomentowała, łypnęła tylko delikatnie i na tym się skończyło.
Kilka dni później, leżymy sobie w łóżku (już bez kumpla), oglądamy TV i nagle ona ni stąd ni zowąd wypala:
ona - A ty naprawdę byś z nim poszedł?
ja - Hmm? Ale o co chodzi?

Co najdziwniejszego można zjeść z konserwy?

169 869  
1412   71  
W puszce może być np. groszek, mielonka turystyczna, szprotki w sosie pomidorowym lub pasztet ale, jak się okazuje, nie tylko...

Kliknij i zobacz więcej!

Oto jedno z najciekawszych zastosowań konserwy w przemyśle spożywczym:

Wielopak weekendowy CCXLVII

57 856  
Witajcie w kolejnym Wielopaku! Dzisiaj przedstawimy Wam dzień pracy nietypowego mechanika, zajrzymy do psychiatryka, zajrzymy i do Rżewskiego, a na koniec - niespodzianka! - porada: jak załatwić sobie miejsce siedzące w tramwaju.

Kursy przygotowawcze do egzaminów na Politechnikę Lubelską. Profesor matematyki dyktuje kandydatom na studentów zadanie:
- Na sznurku wisi metalowa sztabka. Kula, wystrzelona z pistoletu, przebija sztabkę i leci dalej, tracąc połowę prędkości. Proszę obliczyć kąt odchylenia sztabki.
Dziewczę z pierwszej ławki podnosi rączkę i pyta:
- Panie profesorze, a nie miałby pan może zadania z wiewióreczką i orzeszkami?
- Mam. Na sznurku wisi wiewiórka...

by skaut

* * * * *

Policjant do poszkodowanej:
- Nie podejrzewała Pani, że złodzieje włamali się do domu, choć szafy zostały splądrowane, alkohol wypity, a wszystko leży do góry nogami?
- Nie. Byłam przekonana, że to mąż szukał czystej koszuli...

by jenny8

* * * * *

Wiejskie wesele... zabawa trwa... wodzirej od siedmiu boleści śpiewa koleje "Acapulco" czy "Białego Misia". Podchodzi do niego naprany Pan Młody:
- Ty, ze złamanym nosem! Zaśpiewaj "Suzanę"!
- Ale mój nos nie jest złama...
ŁUP!!!
- Suzzzzaaaaanaaaaaa... Suzzzzaaaaaanaaaaa!!!

by radziczek

* * * * *

W psychiatryku.
- Kim pan jest? - pyta lekarz pacjenta.
- Napoleonem.
- Hohoho, kolejny cesarz się trafił.
- Ja jestem koniak.

by skaut

* * * * *

Prezent, z którego najbardziej się ucieszyłem w te święta, to była nawigacja samochodowa GPS - wersja dla ojców. Zawiera najnowsze mapy, a większość komunikatów głosowych typu: "w następną skręć w lewo", "na rondzie trzeci wyjazd" itp. ma dodane na końcu: "TAK! Daleko!... NIE! Jeszcze NIE jesteśmy na miejscu!"

by Rupertt

* * * * *


Porucznik Rżewski po raz pierwszy przyprowadził syna do przedszkola. Dyrektorka oprowadza ich po terenie. W końcu prowadzi do szatni. Otwiera jedną z metalowych szafek i mówi:
- A tu jest Twoja szafeczka, chłopczyku!
Mały Rżewski spogląda wymownie na ojca. Wchodzi do szafki... i zamyka się od środka...
- Zdolny dzieciak! Moja krew! -myśli Rżewski.

by Misiek666

* * * * *

Biurowiec wielkiej firmy, 101 piętro, trwa prezentacja dla zarządu. Nagle jakiś facet wchodzi przez okno, przechodzi po suficie, zawisa nad stołem konferencyjnym, wyciąga butelkę wódki, wypija, zakąsza kawałkiem tortu i wychodzi, skąd przyszedł. Pierwszy z szoku wychodzi prezes i pyta:
- Widział to kto, wódkę tortem zakąszać?!

by Peppone

* * * * *

Warszawa, Dworzec Centralny. Rodzice czekają na syna, wracającego z ferii z Bytomia. Nagle papa dostaje sms-a:
’Spóźniłem się na pociąg. Wyjeżdżam jutro, o tej samej godzinie’.
- Janina, nasz Maciuś to debil! - mruczy tata. - Jeśli jutro wyjedzie o tej samej porze, też się spóźni!

by skaut

* * * * *

Siedzi facet wieczorem w domu i słyszy pukanie do drzwi. Otwiera, a tam stoją: Zielony Smok, Niedźwiedzica, Klaun, Facet od Hot Dogów, Żyrafa, Smerfy, Chuck Norris, Jożin z Bażin i Joe Monster... Facet pyta:
- Aleee... o co chodzi???
- Policja!! Wiemy o narkotykach!!!

by Misiek666

* * * * *

Kiedy wchodzicie do osady Amiszów często można zauważyć faceta w fartuchu, który zagląda koniowi do pyska. Potem ogląda uważnie kopyta, maca pęciny. Nierzadko staje z tyłu, wkłada rękę, aż po bark, w końską dupę i przymknąwszy oczy z namysłem grzebie.. grzebie.. grzebie... Wiecie kto to jest? To mechanik.

by Rupertt

* * * * *

Warszawa. Przystanek tramwajowy na moście Poniatowskiego. Facet w kożuchu (z owiec) oraz kapeluszu (z zielonego filcu) zaczepia miejscowego:
- Szanowny panie, a gdzie ten wasz słynny Pałac Kultury?
- Jeszcze trzy przystanki trzeba przejechać.
- Ale mnie tutaj kazali wysiąść.
- A siedział pan, czy stał?

by skaut

 

A tu znajdziecie cały Wielopak weekendowy CXLVII, czyli to, co się działo 100 Wielopaczków temu.

Wczesny ranek na budowie. "Kerownik" w wymiętym, plugawym waciaku, podkrążonymi, czerwonymi oczkami patrzy na swoją brygadę stojącą przed nim karnie, w wymiętych, plugawych waciakach i z czerwonymi, podkrążonymi oczkami. Patrzy długo i wreszcie pyta:
- Zadam pytanie. Kto wczoraj zaproponował żeby się naje*ać w trzy dupy?
Brygada milczy jak jeden mąż.
- Powtórzę pytanie. kto wczoraj zaproponował żeby coś wypić?
Cisza...
- Jeszcze raz powtórzę pytanie. Kto wczoraj zapytał "No to co..???"

by w_irek

* * * * *

...i oto środkowy napastnik miejscowych gubi obrońców, mija bramkarza, zostaje sam na sam z bramką... uderzenie... poprzeczka!!
Uderzenie głową, znów poprzeczka! I jeszcze raz uderzenie głową... kolejny raz poprzeczka! Czy znajdzie się ktoś, kto mu poda piłkę i przerwie to szaleństwo??

by cieciu

* * * * *

Przyjechał nowobogacki Rosjanin na polowanie. Hamerek, karabinek maszynowy z laserem, ubrany w kombinezon Specnazu, pomalowany w barwy ochronne.
Wysiadł z auta i zmierza w stronę lasu, a tam na pniaku siedzi sobie staruszek i kurzy fajeczkę.
- Dzień dobry, stało się coś, pomóc?
- Dzień. dobry, nie nic, mieszkam tu zaraz, siedzę sobie i patrzę, bo lubię.
- Aha, a ja idę zapolować na niedźwiedzia.
- Niedźwiedź – pan lasu, na niego mój dziadek chodził z dwururką i ojciec z dwururką też chodził....
- Dobra, lecę dziadku, ja mam automat, laser, optyka, słonia jednym strzałem kładę, szkoda czasu idę...
Dziadek pociągnął ze szluga i mruknął do siebie.
- No to już do lasu długo się nie pójdzie, u niedźwiedzia teraz dwie dwururki i automat...

by skaut22


Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i
poczytać
246 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Co najdziwniejszego można zjeść z konserwy?
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Wielopak weekendowy CCXLVI
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Wielka księga zabaw traumatycznych CXXX
Przejdź do artykułu Quiz tylko dla kotów