Szukałem czegoś ciekawego w szufladzie żeby zadebiutować... nie znalazłem, więc naskrobałem naprędce i czekam na jobsy Mam nadzieję, że chociaż ciut monsterowe.
Rozpustnej rozpustnicy
przez dziurkę w szlafmycy
diabeł zagląda
Bo Rozpustnej rozpustnicy
nie przeszkadzając w niczym
Azazel Warkocze pląta
U Rozpustnej rozpustnicy
której bezeceństw nie zliczysz
Mefisto kąty sprząta
Za Rozpustną rozpustnicą
Włócząc się ulicą
uśmiech zza kapelusza ronda
I jak świat światem
Z każdą rozpustnicą
jak siostra z bratem
Czart bierzy z bezecnicą
Jeżeli się zamyślisz
nad nieszczęsnymi rozpustnicami
Sumienie spokojnie wycisz...
Wszak sypiają wyłącznie
Z aniołami.
Rozpustnej rozpustnicy
przez dziurkę w szlafmycy
diabeł zagląda
Bo Rozpustnej rozpustnicy
nie przeszkadzając w niczym
Azazel Warkocze pląta
U Rozpustnej rozpustnicy
której bezeceństw nie zliczysz
Mefisto kąty sprząta
Za Rozpustną rozpustnicą
Włócząc się ulicą
uśmiech zza kapelusza ronda
I jak świat światem
Z każdą rozpustnicą
jak siostra z bratem
Czart bierzy z bezecnicą
Jeżeli się zamyślisz
nad nieszczęsnymi rozpustnicami
Sumienie spokojnie wycisz...
Wszak sypiają wyłącznie
Z aniołami.
--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa