Pewna pochopna oszustka
(dla kiesy wzbogacenia)
Wzięła na swój celownik
-jak lekko sądziła-”jelenia”
Żeby cel łatwiej usidlić,
Sięgnęła po pudry, kremy…
A potem mu się oddała.
Teraz już wie że za ‚pół ceny’.
Zamiast godziwych zysków
Poniosła bidulka „straty”
pomimo że „jeleń” był młody
miał wpływy i był bogaty,
To zyski miała mizerne.
zyskała z tego niewiele.
Bo lekceważony „jeleń”
Okazał się być Danielem.
(dla kiesy wzbogacenia)
Wzięła na swój celownik
-jak lekko sądziła-”jelenia”
Żeby cel łatwiej usidlić,
Sięgnęła po pudry, kremy…
A potem mu się oddała.
Teraz już wie że za ‚pół ceny’.
Zamiast godziwych zysków
Poniosła bidulka „straty”
pomimo że „jeleń” był młody
miał wpływy i był bogaty,
To zyski miała mizerne.
zyskała z tego niewiele.
Bo lekceważony „jeleń”
Okazał się być Danielem.
--
Na wyczyny /teściowej,rządu,..itp/ oka nie przymykaj! Chyba że drugim patrzysz przez wizjer celownika. *##* Jest grzech który ksiądz wybacza mi ZAWSZE, ja sobie NIGDY. To grzech abstynencji!!