Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > Somsiatka - ciąg dalszy
happy
happy - Wredziocha · 6 lat temu
Moi sąsiedzi zajebali suszarnię wszelkimi gratami z remontu i sprzed niego. Od wózka inwalidzkiego babci po zdemontowane w maju drzwi czy worek bokserski wiszący na suficie. Zagarnęli suszarnię, jakieś 10m2 pomieszczenia.
Niedawno wstawilam tam m.in. opony na pionowym stojaku, rower i karton z choinką.
Awantura jak III wojna światowa że stało to tam pod ścianą 3 tygodnie (zalano mi piwnicę i czekalam na komisję ze spółdzielni no i aż regały wyschną).
Ich graty stoją tam z 5 lat?

Co za niemyte ch*je!
Kosa!
i spacer pod górkę będą mieli.

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
:mreleven
Ty się tu nie śmiej tylko idź walczyć w swojej wojnie w innym poście

dula
dula - Superbojowniczka · 6 lat temu
:nevya , nie no spoko. Wyniesie mi następnym razem ciuchy to pójdę w rąsię cmoknąć, ze mi ubrania zechciała wywietrzyć... Twoje PS jest żałosne.

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 6 lat temu
:nevya No akurat jeżeli ktoś ma schizofrenię to raczej ciężka sprawa. Ja na pewno bym się wkurwił na taką akcję. Policja by mi raczej za dużo nie pomogła, ale życie z chorymi sąsiadami nie jest fajne. Mój dziadek miał w kamienicę kobiecinę daleko bardziej ebniętą. Otóż Pani potrafiła robić sobie w nocniku mikstury, z wiadomą zawartością i dodatkami po czym wylewać to przez okno na wychodzących sąsiadów. I co? Poszedłbyś z nią porozmawiać, czy to się nie powtórzy w przyszłości? Inna sprawa, że jak coś jest wspólne to nie można zamykać. Taki urok blokowisk.

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

tytezterefere
tytezterefere - Dyżurna Domina · 6 lat temu
Sąsiadka ma męża i z nim mieszka, prawda? To wydaje mi się, że logicznym byłoby przede wszystkim najpierw porozmawiać poważnie z tymże mężem i zamiast od razu robić cyrki z kłódką, zapowiedzieć mu, że jeszcze jedna akcja, jak z książkami, a będzie zgłoszenie na policję, które być może skończy się przymusowym leczeniem kobieciny.

--
Veni, Vidi, Vilson. Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
przymusowe leczenie brzmi jak eutanazja

lujeran
lujeran - exSuperbojownik · 6 lat temu
zialena82 nie gadaj głupot, proszę.
Sytuacja wygląda tak: od lat sąsiedzi mają jakieś swoje zwyczaje i się do nich dostosowują. Nagle jedna, nie całkiem normalna pani je łamie. I co? Wszyscy muszą zmienić zwyczaje bo JEDNA pani nie potrafi się do nich dostosować.
I dziwić się, że w tym kraju rządzi Kaczyński

--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/

lujeran
lujeran - exSuperbojownik · 6 lat temu
:tytezterefere no właśnie nie mogę uzyskać odpowiedzi czy ta pani ma męża czy nie. Wygląda, ze nie.

--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Mojs - Superbojownik · 6 lat temu
Chora kobieta mieszka sama... Ktoś do niej wogole przychodzi, czy żyje sama jak palec?

tytezterefere
tytezterefere - Dyżurna Domina · 6 lat temu
, wydaje mię się, że jednak owszem, tak:
https://joemonster.org/phorum/read.php?f=15&i=2486799&t=2486658#2486667

--
Veni, Vidi, Vilson. Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje.

nevya
nevya - Bojownik · 6 lat temu
:dula , to Twoje robienie z siebie bohaterki, że nie poszczułaś sąsiadki policją jest żałosne. Nie chce mi się rozpisywać, bo po prostu mierzi mnie to co piszesz. Na podstawie jednej sytuacji będziesz za kogoś decydować co może a czego nie. I niech nie pyskuje, bo do paki.

nevya
nevya - Bojownik · 6 lat temu
, dopowiadasz sobie. Pani zachowała się źle raz. Raz. Tobie to wystarczy do zesłania jej na sybir, mi nie. Co do Kaczyńskiego to wydawało mi się, że domeną PiSu jest ultraegoizm i patrzenie tylko na wygodę swojej dupy, bez poszanowania cudzych praw. I co tu się dziwić
Ostatnio edytowany: 2017-09-12 22:58:53

dula
dula - Superbojowniczka · 6 lat temu
, jest mąż, którego sytuacja chyba nieco przerasta. Kiedy bylismy w sprawie ksiazek to tylko wychynął z pokoju i zaraz się schowal unikając rozmowy. Jest i rodzina. To nie jest niedołężna staruszka, jest sprawna, nie ma problemow z poruszaniem się, sama robi zakupy.
Serio nie mielibyscie żadnego problemu z tym, ze ktoś w przypływie słabszej/zaburzonej świadomości wyniesie wam waszą własność, która teoretycznie powinna być bezpieczna? No to faktycznie chyba jestem dziwna...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
:dula
Dziwię Ci się, że kontynuujesz dyskusję. Zostaw ich, pokrzyczą, pokrzyczą... coraz słabiej, co silniejszy jeszcze ręką na powierzchni machnie, i zapadnie cisza

tytezterefere
tytezterefere - Dyżurna Domina · 6 lat temu
Ja bym nie miała problemu, bo najzwyczajniej w świecie bym tam nie trzymała niczego, czego tam trzymać nie powinnam. A nawet gdybym musiała postawić tam np. rower, to bym go przyczepiła łańcuchem do jakiejś rury.
I jak tak pomyślę, to całe życie mieszkałam w bloku i nigdy mi nie przyszło do głowy korzystać z suszarni. Zawsze pranie suszyło się na balkonie, w łazience albo w którymś pokoju.

--
Veni, Vidi, Vilson. Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje.

Jez_z_lasu
Jeśli strata jakiegoś przedmiotu Cię zaboli - wyrzuć go

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Mojs - Superbojownik · 6 lat temu
:tytezterefere
Dzięki za linka
:dula
Ja to rozumiem... Ja potrafię opierdzielać rodziców jak w pokoju coś szukają i zmienią coś miejscami.
A co do piwnicy, jak mówiłem... Po włamaniach powiesiłem karteczke, się nauczyli. Podobnie było jak remontowali wejście do klatki, pod daszkiem była dziura i sroki się zagniezdzily... Co rano. O 5 darly japy. Codziennie. Powiedziałem wprost, że jak w ciągu tygodnia nie zrobią porządku, wrzucę tyle petard, że się zawali. Szybko naprawili.

lujeran
lujeran - exSuperbojownik · 6 lat temu
:tytezterefere i wszyscy powinni żyć tak jak Ty? Powtórzę: były w tym domu jakieś zwyczaje szanowane przez innych. To taki dawny, niemodny zwyczaj z czasów gdy sąsiedzi coś dla siebie znaczyli
Dziś będziemy się od wszystkich odwracać, patrzeć wilkiem bo ... co? Bo jedna pani nie potrafi się dostosować.
Wszystkim przemeblujemy życie bo jedna pani itd.
Mnie tam rybka, mieszkam w dużym domu z ogrodem i wszystkie piwnice są moje, ale szkoda mi Was. Serio.
Ostatnio edytowany: 2017-09-12 23:20:14

--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/

Ethordin
Ethordin - Superbojownik · 6 lat temu
Trzeba mieć spore zaufanie do sąsiadów, albo brak instynktu samozachowawczego, żeby cenne rzeczy trzymać w przestrzeni publicznej
Ostatnio edytowany: 2017-09-12 23:22:40

--
UWAGA: w komentarzu powyżej tej sygnatury może być ukryty sarkazm!!!
Rezyduję w RPA: blog; tyrury

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 6 lat temu
:dula chyba każdy by miał problem, ale nie każdy rozwiązałby go w taki sposób. Ciężko podać inny jak się nie zna sytuacji, ale najpierw się rozmawia a potem zaczyna wojenki kłódkowe. Moim skromnym zdaniem. A już wysyłanie męża w roli cerbera to jest w ogóle nieporozumienie. {pgadać z babeczką, pogadać z mężem. Jak to nic nie da, to pogadać z administracją/

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 6 lat temu
Jak ja się cieszę, że poza okresem studiów blokowiska mnie ominęły. Sąsiedzi akurat na rzut kamieniem. Teraz muszę tylko wykopać bunkier na chińskie zupki, bo jak będzie apokalipsa to mi z osiedli po marchewkę przyjdą

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

lujeran
lujeran - exSuperbojownik · 6 lat temu
:thurgon twierdzy Ci mało? Jeszcze bunkier chcesz?

--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/

tytezterefere
tytezterefere - Dyżurna Domina · 6 lat temu
:thurgon, poza okresem studiów i aktualnie średnio co drugim weekendem

--
Veni, Vidi, Vilson. Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje.

lujeran
lujeran - exSuperbojownik · 6 lat temu
:gogosiek a Ty oczywiście nie doczytałaś, że próbowano rozmów?

--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Mojs - Superbojownik · 6 lat temu
:gogosiek
Nie wiem skąd jest :dula, ale u mnie na osiedlu trzeba albo się nachodzic i naczekac (w ciul czasu) albo wziąć sprawy w swoje ręce. Osiedle górnicze, więc wiedzą, że mogą sobie pozwolić na zwiększanie różnych opłat, które idą do nich... I oczywiście wszytko pod siebie, walić mieszkańców. Dlatego w w moim wypadku latanie z prośbą nic nie da, trzeba groźba.

lujeran
lujeran - exSuperbojownik · 6 lat temu
No to pax vobis cum

Pozdrowienia od Hesi


--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/

nevya
nevya - Bojownik · 6 lat temu
Gdybym utracił swoją własność to z pewnością poczułbym się z tym źle. Gdyby ktoś ją ukradł to miałbym mu za złe. Gdyby ktoś ją przypadkiem, niezależnie od własnej woli zniszczył, to (tutaj zaznaczam, ja z tych pojebanych) czułbym się źle z powodu utraty mienia. Nie ukierunkowywałbym złości w stronę osoby. Nie ograniczałbym też jej "prewencyjnie" wolności z powodu "bo być może kiedyś znowu coś zrobi, skoro raz się zdarzyło". Ba, zwiększają się szanse, że to się nie powtórzy. Dzisiaj piłka dzieciaków grających w piłkę uderzyła w moje okno. Nic się nie stało, ale to przeszkadza. A mogłoby się przecież powtarzać. Wspaniałomyślnie nie poszczułem ich psem, nie zadzwoniłem na policję, nie zamknąłem pod kluczem piłki, ani też jej nie przebiłem i nie wyjebałem za płot. Na dzieciaki też nie nakrzyczałem i ich nie postraszyłem. A mógłbym sobie przecież dopowiedzieć historię, jakie to są chujowe i durne, i że dzisiaj piłka a jutro kamień. A co? Patusy i degeneraci. Jeden ojca nie ma, bo pijak, więc może profilaktycznie jutro naślę na jego matkę kuratorium. Jeszcze mnie okradną! Przecież mają klucze do piwnicy. No co, nie zrobilibyście tak? Nie szkoda Wam Waszego mieszkania? Rzeczy? Reszty nie znam, więc skąd mam wiedzieć kim oni są? Dlatego profilaktycznie zmienię zamek do piwnicy, dzisiaj piłka w okno jutro nóż w moje serce.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 6 lat temu
doczytałam tyle, że jak była sprawa z książkami, to mąż wychynął i się schował. Próba dosyć marna bym powiedziała. Doczytałam również, że sąsiadka jak się zorientowała co zrobiła, była odkręcać sprawę w bibliotece jeszcze przed otwarciem. Ewidentnie z jej strony dobra wola jest, nie robi na przekór. Jeśli chodzi o męża, to może trzeba przyjść konkretnie do niego i postawić pod ścianą. Może być tak, że się nie uda. Może być też tak, że rozmowy z administracją również zawiodą. Nie twierdzę, że nie. Twierdzę jednak, że to nie Dula jest od wyznaczania kto ma wchodzić do suszarni i to nie Dula jest od decydowania czy ktoś z sąsiadką ma chodzić, czy nie. Bardzo prosta sprawa.


Jak się nie da ogarnąć suszarni ---> administracja. Jak się nie da ogarnąć babeczki--->opieka społeczna. Jeszcze tego brakowało, żeby sąsiedzi prowadzili sąsiadów na smyczy.

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Mojs - Superbojownik · 6 lat temu
:nevya
Z piłką nie trafione, bo mam sąsiada, który konfiskowal piłki i przebijal. Ot, uroki. Miał prawo, piłka trafiła na jego balkon. Kiedyś myślałem "chuj" teraz myślę "gdybym wybił szybę, był by wstyd i przypal".

lujeran
lujeran - exSuperbojownik · 6 lat temu
:gogosiek Twoje rozumowanie byłoby poprawne gdyby w tym domu mieszkała :dula i ta pani. Ale tam mieszka więcej rodzin i jakoś z nimi nie ma problemu (dotyczy to także zmiany kłódki). No to jeszcze raz: WSZYSCY mają zmienić ustalone od lat zwyczaje bo JEDNA pani ich nie potrafi uszanować? Nie mówię, że nie chce, nie potrafi. Czyli jak się w towarzystwie trafi czubek, to całe towarzystwo musi zachowywać się tak JAK JEMU wygodnie?
Nie chciałbym was mieć za sąsiadów.

--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/
Forum > Hyde Park V > Somsiatka - ciąg dalszy
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj