Za wiki: Wieniawa otrzymała prawa miejskie na przełomie XVI i XVII wieku. Wyrosła z prywatnego miasteczka, lokowanego przy prawie samych granicach Lublina. Do 1826 stanowiła własność prywatną. Przestała być miastem 13 stycznia 1870 roku, gdy została włączona do gminy Konopnice[2]. W 1916 roku została włączona do Lublina.

Była typowym sztetlem; zamieszkiwali ją biedni żydowscy rzemieślnicy i handlarze. Nigdy nie wybudowano tam kościoła. Jedynym obiektem sakralnym i jednocześnie murowanym, aż do końca XIX w., była synagoga. Jej główną ulicą była Lubelska (obecnie ul. Stanisława Leszczyńskiego), którą wybrukowano dopiero w 1907. Jedynym powodem było żądanie rosyjskich oficerów z pobliskich Koszar Świętokrzyskich (dzisiaj KUL). Murowane domy zaczęły się pojawiać dopiero przed wybuchem I wojny światowej.

Po 1940, gdy wysiedlono Żydów, hitlerowcy dokonali zatarcia śladów po ich obecności. Zniszczono synagogę i większość domów. Zniknął także, istniejący od XVIII wieku, cmentarz żydowski. Na jego części jeszcze w czasie okupacji wybudowano stadion sportowy. W 1943 Wieniawę ponownie zdewastowano i wysiedlono stamtąd Polaków. Wieniawski rynek i układ ulic zostały zatarte przez nowsze budownictwo. Dawne przedmieście jest obecnie traktowane jako część centrum Lublina.

Z Wieniawy pochodzili przodkowie Henryka i Józefa Wieniawskich, stąd nazwisko.

Poprawię tylko tyle, że do Lublina dołączyli w 1917, a nie 1916 roku i stadion wybudowali Niemcy na potrzeby ludności niemieckiej.

Śliczne miejsce - wieś w środku miasta. Tutaj mieszkamy.

Zaraz będę szedł do sklepu, to dorobię zdjęcia i dorzucę.

Myślałam, że to wątek o tej marnej aktoreczce

Ale dziura


W niedzielę do sklepu, boszszszsz

Liryka, liryka, tkliwa dynamika.....

A tam w oddali, pod górkę i za mgłą, to nie widać kina Kosmos.

Bo je wyburzyli, i postawili jakiś mieszkalny kołchoz.

Brama na Lubliniankę:



Ogród Saski:



Stadion pożal się boże:



Pod nim śpi legion Żydów ponoć.

Zdjęcia Kosmosu brak - kaflowy wyjaśnił dlaczego. Jak ktoś chętny, to zrobię foto stokrotki, która stoi na jego mjejscu. I da grasso

Namówiłeś. Nie przeprowadzę się

Kokocino
Polecam

:gogosiek a kto Cię tu chce?

:mariolpin no i właśnie to fajne. Miasta zimą ślicznie wyglądają

Chlip

Jakby się postarać, to nawet w paincie da się coś takiego zrobić

:skijlen zostań posłem! Oni lubią tak wyleźć na mównicę w środku nocy i czytać o jakimś miasteczku, dzielnicy, urodzinach kogoś znanego tylko wąskiemu gronu historyków, lokalnej legendzie. Jak nic się wpisujesz. Przyszłość przed Tobą widzę świetlaną

:hubbabubba ja tutaj mieszkam. Kiepski żarcik.

:skiljen jeszcze parę apartamentowców i będzie po wsi btw. patrząc po miejscu z którego robisz zdjęcia to najbliższy sklep masz z gazem łzawiącym i pałkami teleskopowymi

Hitlerowcy to kto? Napastnicy z Hitlerstanu, mówiący po hitlerowsku?

:mariolpin to jest jakaś aktoreczka? Dla oczywiste jest, że Wieniawa to Bolesław Wieniawa-Długoszowski

:lordziq a wiesz, że już chyba nie ma tam militariów?

Do monopolowego masz naprawdę bardzo blisko, a wieczorem winko z gwinta w przylegającym parku można wypić, poezja normalnie. W stanie wojennym po codziennych zadymach pod KUL-em wszyscy do parku spier*dalali bo gliny bały się tam wchodzić

:czary_mary od lat już nie ma tego monopola. I właśnie dlatego do stokrotki na miejscu kosmosu muszę gibać.

Pamiętasaz Czechowiankę? Teraz tam pralnia jest

:skiljen ale jak to? One były tam zawsze!

:skijlen "Czechowianka" no ba! Do piwa trzeba było zamówić kawałek obeschniętego żółtego sera i te wysokie stoliki do picia na stojąco

:lordziq taki lajf.

:czary_mary ale jak się przyszło latem z psem, to panie dawały słoiki z wodą

:skijlen słoik z wodą zamiast piwa?