Przychodzi pielgrzym do wypasionego kościoła wybudowanego przez Rydzyka w Toruniu
Od progu wita go moherowy beret pilnujący wejścia :
- Pan nie może tutaj wejść.
- Dlaczego?
- Bo pan nie dał na budowe naszej świątyni
- Ale ja mam interes do Ojca Dyrektora.
- Już ja was znam, Pan nie ma interesu do Ojca Dyrektora Doktora Rektora Tadeusza; ty byś się tu chciał MODLIĆ!!!! Wypierdalaj!
Od progu wita go moherowy beret pilnujący wejścia :
- Pan nie może tutaj wejść.
- Dlaczego?
- Bo pan nie dał na budowe naszej świątyni
- Ale ja mam interes do Ojca Dyrektora.
- Już ja was znam, Pan nie ma interesu do Ojca Dyrektora Doktora Rektora Tadeusza; ty byś się tu chciał MODLIĆ!!!! Wypierdalaj!
--
Du sublime au ridicule n’est qu’un pas.