mam problem
jest sobie telefon jak w tytule, miał naderwane gniazdo usb, jakiś czas dawał się ładować, ale w końcu doszło do tego, że w trakcie używania zaczęły skakać procenty ładowania. np. potrafił stwierdzić, że jest rozładowany, potem po podłączeniu do ładowarki nagle był prawie pełny, by po chwili używania znowu spaść nisko.
Więc trafił do serwisu, przelutowali gniazdo, ładuje się normalnie.
W serwisie mi powiedzieli przy odbiorze, że trzeba przez kilka razy baterię rozładować do zera i naładować do pełna, by ja na nowo sformatować, bo układ ładowania mógł "zgłupieć" przy takim urywanym ładowaniu
Jedno co mnie intryguje, to fakt, że przy uruchomieniu pojawia się komunikat, że telefon odłączono od komputera.
Ale było by za pięknie, żeby wszystko było super - zaczęły się takie jaja, że przy większym obciążeniu, np. przy aktualizacji serii programów, albo po odpaleniu jakiejś gry, albo przy tetheringu telefon po chwili stwierdza, że właśnie się rozładował i trzeba go naprawdę ładować przez kilka godzin, jakby naprawdę się rozładował.
Więc po szybkim researchu wniosek jest jeden - jednak bateria padła. no to do serwisu, wymiana baterii na nowy oryginał. Efekt - brak poprawy.
i teraz mam pytanie - czy na ten problem może wystarczyć reset ustawień do fabrycznych, czy to już coś padło sprzętowo i trzeba się z telefonem żegnać...
jest sobie telefon jak w tytule, miał naderwane gniazdo usb, jakiś czas dawał się ładować, ale w końcu doszło do tego, że w trakcie używania zaczęły skakać procenty ładowania. np. potrafił stwierdzić, że jest rozładowany, potem po podłączeniu do ładowarki nagle był prawie pełny, by po chwili używania znowu spaść nisko.
Więc trafił do serwisu, przelutowali gniazdo, ładuje się normalnie.
W serwisie mi powiedzieli przy odbiorze, że trzeba przez kilka razy baterię rozładować do zera i naładować do pełna, by ja na nowo sformatować, bo układ ładowania mógł "zgłupieć" przy takim urywanym ładowaniu
Jedno co mnie intryguje, to fakt, że przy uruchomieniu pojawia się komunikat, że telefon odłączono od komputera.
Ale było by za pięknie, żeby wszystko było super - zaczęły się takie jaja, że przy większym obciążeniu, np. przy aktualizacji serii programów, albo po odpaleniu jakiejś gry, albo przy tetheringu telefon po chwili stwierdza, że właśnie się rozładował i trzeba go naprawdę ładować przez kilka godzin, jakby naprawdę się rozładował.
Więc po szybkim researchu wniosek jest jeden - jednak bateria padła. no to do serwisu, wymiana baterii na nowy oryginał. Efekt - brak poprawy.
i teraz mam pytanie - czy na ten problem może wystarczyć reset ustawień do fabrycznych, czy to już coś padło sprzętowo i trzeba się z telefonem żegnać...
--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.