Nikt już Marvela nie ogląda? Obejrzałem dawno, ale właśnie sobie o nim przypomniałem.
Film taki sobie. Jakby nie mogli się zdecydować, czy chcą zrobić coś poważnego, jak np. w ostatnich Avengersach, czy może jednak coś jajcarskiego, jak w Ragnaroku. No i wzięli się za poważny temat, jakim jest powolne umieranie ze śmieszkowaniem, któremu brakowało ragnarokowej finezji. Dyskusje Thora z młotem, czy okazywanie zazdrości przez topór, niby w założeniu śmieszne, ale jakieś takie słabe...
Zaletą jest na pewno muzyka AC/DC, i w sumie jedną z niewielu naprawdę udanych scen z humorem było zrobienie przez Thora armii z porwanych dzieci.
Film ma 2 sceny po filmie.
Aha, jak słyszę nazwisko reżysera, Taika Waititi, to mi się zawsze przypomina ta piosenka:
https://www.youtube.com/watch?v=eaUgmjy4h2w
Film taki sobie. Jakby nie mogli się zdecydować, czy chcą zrobić coś poważnego, jak np. w ostatnich Avengersach, czy może jednak coś jajcarskiego, jak w Ragnaroku. No i wzięli się za poważny temat, jakim jest powolne umieranie ze śmieszkowaniem, któremu brakowało ragnarokowej finezji. Dyskusje Thora z młotem, czy okazywanie zazdrości przez topór, niby w założeniu śmieszne, ale jakieś takie słabe...
Zaletą jest na pewno muzyka AC/DC, i w sumie jedną z niewielu naprawdę udanych scen z humorem było zrobienie przez Thora armii z porwanych dzieci.
Film ma 2 sceny po filmie.
Aha, jak słyszę nazwisko reżysera, Taika Waititi, to mi się zawsze przypomina ta piosenka:
https://www.youtube.com/watch?v=eaUgmjy4h2w
--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.