Siestario, czyli specjalna strefa sjesty w Buenos Aires, gdzie zestresowani mogą się przez 20 minut zdrzemnąć i zrelaksować. Specjalnie dobrane przez pracowników zapachy, muzyka i kolory pomagają klientom się odprężyć. Kto jest za tym żeby i u nas coś takiego wprowadzić?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą