To co widać na zdjęciu, to wbrew pozorom nie futurystyczna wersja wioski Hobbitów, ale zalążek nowej mody w ekologicznej architekturze.
Patrząc z góry, przypomina kształtem jakiś abstrakcyjny kwiat. Przechodząc z kolei obok, można go zupełnie nie zauważyć, tak ściśle komponuje się z otoczeniem. Nie ma co jednak narzekać na jego podziemne położenie. Mieści się w nim wszystko to, czego oczekiwalibyśmy po luksusowej, przestrzennej willi.
Domek zaprojektowano dla słynnej futbolowej gwiazdy - Gary'ego Neville'a. Ma mieć powierzchnię ponad 900 m
2 i aspiruje do miana pierwszego całkowicie neutralnego pod względem emisji dwutlenku węgla domu w całej Wielkiej Brytanii.
Wykorzystanie lokalnych materiałów i tradycyjne techniki budowlane znacznie ograniczą ilość odpadków, a ciepło geotermalne, panele słoneczne i wiatraki zapewnią na miejscu odpowiednią ilość energii. W skrócie: ten dom na każdym froncie jest tak zielony, jak tylko się da; wewnątrz i na zewnątrz. Czego chcieć więcej?
To może być do tej pory największy i najśmielszy projekt tego typu. My możemy mieć jedynie nadzieję, że w najbliższej przyszłości stawianie takich domów nie będzie wymagało ogromnego zastrzyku pieniędzy czy ekscentryczności właściciela.
Z drugiej strony - dopiero wyszliśmy z jaskiń, a tu znowu pod ziemię...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą