Na jednej stacji paliw w Seattle powstał zwyczaj, aby co tydzień na tablicy ogłoszeniowej widniał jakiś nowy dowcip. Pracownicy stwierdzili, że w ten sposób szybciej zyskają sobie oddanych klientów, niż umieszczając tam jedynie informacje o przecenach. I wiecie co? To chyba działa, bo ludzie o nich mówią.
#1. "Jeśli myślisz, że edukacja jest droga, spróbuj ignorancji"
#2. "Wykonałem właśnie tygodniowy grafik ćwiczeń na kondycję po wejściu w pajęczą sieć"
#3. "Dzięki za uczynienie naszej tablicy hitem" ("hit" oznacza też "uderzyć")
#4. "Pierwsze 5 dni po weekendzie są najtrudniejsze"
#5. "Stojąc między wyborem jednego zła a drugiego, wybieram to, którego jeszcze nie próbowałem"
#6. "A co gdyby pytania retoryczne nie istniały?"
#7. "Drogie drzemki, przepraszam, że byłem dla was niemiły za dzieciaka"
#8. "Chciałbym hodować własne jedzenie, ale nie mogę znaleźć nasion boczku"
#9. "Druga mysz dostaje ser"
#10. "Lekarstwo na obsesję: znajdź sobie nową obsesję"
#11. "Czy istnieje choć jeden dzień, w którym nie ma wyprzedaży materaców?"
#12. "Wszyscy, którzy wierzą w psychokinezę proszeni są o podniesienie mojej ręki"
#13. "Żona powiedziała, że jej nie słucham, czy coś w tym stylu"
#14. "Poszedłem do muzeum powietrza i przestrzeni, ale niczego tam nie było"
#15. "Abstynencja jest dobra, jeśli praktykuje się ją umiarkowanie"
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą