W tym odcinku opowiemy wam o liczeniu owiec, problemach z alkoholem oraz o przygodzie na polowaniu...
Jeżeli zobaczyliście dwie kobiety w identycznych kieckach lansiarskiej marki, to:
- jedna dostała 30% zniżki,
- druga dostała 90% zniżki,
- obie kupiły swoje kiecki za tyle samo,
- obie zapłaciły 2x drożej, niż taka kiecka kosztuje w zwykłym sklepie.
by Peppone * * * * *
- A jak pan zasypia?
- Bez problemu. Liczę owce przed snem...
- Do której zdąży pan doliczyć, zanim pan zaśnie?
- Do trzeciej...
- Tak szybko?
- No, czasem do wpół do czwartej...
by edward
* * * * *
Nastia zaplanowała na dziś nic nie robić i plan wykonała.
Oto, co znaczy umiejętność planowania czasu i prawidłowa ocena własnych możliwości!
by Peppone * * * * *
Kolega z klasy powiedział Jasiowi, że wymyślił dobry sposób na szantażowanie dorosłych:
- Mówisz tylko "Znam całą prawdę" i każdy dorosły głupieje, bo na pewno ma jakąś tajemnicę, której nie chciałby ujawnić...
Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobytą wiedzę w domu. Podchodzi do mamy i mówi:
- Znam całą prawdę.
I... dostał 50 złotych z przykazaniem, żeby nic nie mówił ojcu. Zachwycony biegnie szybko do ojca i mówi:
- Znam całą prawdę.
I dostał 100 złotych z zastrzeżeniem, żeby nic nie mówił matce. Rozochocony Jaś postanowił więc wypróbować nową metodę również na kimś spoza rodziny. Nadarzyła się okazja, kiedy listonosz przyniósł pocztę.
- Znam całą prawdę! - mówi z uśmiechem Jasio.
Listonoszowi łzy naszły do oczu, rzucił listy na ziemie, rozłożył ramiona i wyszeptał:
- W takim razie uściskaj tatusia...
by edward * * * * *
- Kiedyś to miałem problemy z alkoholem...
- Tak? Jakie?
- Smak mi nie odpowiadał.
by Peppone * * * * *
Pielęgniarka wchodzi na salę i krzyczy do pacjentów:
- Kaczkę?
Na to jeden z pacjentów:
- Tak! I frytki!
by edward * * * * *
Prezydent i premier wybrali się na polowanie na kaczki. Premier - bez broni, ot tak, dla towarzystwa. W pewnym momencie startuje stado kaczek, prezydent wywala ze strzelby cały magazynek...i - ani jednego trafienia!. Premier na to, patrząc z zachwytem na niebo:
- Cud! Martwe, ale latają!
by Peppone * * * * *
Zapytano pewnego faceta:
- Dlaczego po ślubie przyjąłeś nazwisko żony?
- Była wolna domena...
by Peppone * * * * *
Do gabinetu psychiatry włazi na kolanach gość z czymś w zębach.
- A kto to do mnie przyszedł? Kotek? - pyta lekarz.
Gość lezie w kąt pokoju. Psychiatra spogląda za nim:
- Piesek?
Facet wali ręką w listwę podłogową i przechodzi w drugi kąt. Doktor podąża za nim wzrokiem:
- Jeżyk do mnie przyszedł!
Mężczyzna wyjmuje przewód z ust:
- Weź się, facet, ogarnij i daj mi podłączyć internet!
by edward
* * * * *
Sto Wielopaków temu bawiły nas takie dowcipy: To jest skandal! W waszym hotelowym pokoju w nocy złapałem 50 karaluchów!
Proszę wybaczyć, w ramach rekompensaty proponujemy darmowy pobyt po dwa dni w każdym z naszych pokoi.
by zajebioza * * * * *
Mam już trzydzieści lat, a starzy nadal mnie traktują jak dziecko. Już klika razy w ciągu ostatniego roku obudziłem się w "oknie życia".
by Misiek666 * * * * *
- W reklamie mówią, że nowe kocie żarcie jest teraz o 20% smaczniejsze. Jak oni to mierzą?
- A to akurat proste. Sypią kotu do miski żarcie w starej wersji, w nowej wersji i od każdej próbują go odciągnąć. Niezbędną do tego siłę mierzą dynamometrem.
by Peppone * * * * *
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 775 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!