MŻJDD - pech, wstyd, żenada - najlepszy koleś w bibliotece

Zaraz po zakończeniu II Wojny Światowej w Norymberdze zebrał się wojskowy trybunał złożony z przedstawicieli zwycięskich mocarstw. Trzeba było osądzić nazistowskich sukinsynów, których dotąd udało się pojmać. Kilku z największych zbrodniarzy, którzy za swoje czyny powinni smażyć się w piekle po wieki, zostało skazanych na śmierć. Kiedy jednak przyszło do wykonywania wyroku, okazało się, że ktoś zatrudnił do tej roboty kata, który był wybitnym wręcz partaczem...

Niby wszyscy mówią, że wygląd nie ma znaczenia, ale życie pokazuje, że różnie z tym bywa. Szczególnie gdy jest się dzieckiem z dużym znamieniem na czole. Lekarze musieli wykonać niezwykły zabieg, aby pomóc chłopcu.

W poprzednim odcinku poprosiliśmy o wszystko to, co wstydliwe. No i dostaliśmy. Proszę bardzo...

#1.

Przyłapałam moje dzieci na seksie. Mają po 12 lat. Piotrek i Wojtek...

#2.

Spóźniłem się na pociąg, który był opóźniony o 10 godzin.

#3.

Dziś moje koty upolowały swoją pierwszą w życiu zwierzynę. Andrzejka, mojego chomiczka.

#4.

Spytałam w meksykańskiej restauracji, jak brzmi hiszpańska nazwa mojego drinka. Kelner odpowiedział

#5.

Ostatnio przez przypadek przespałem się z siostrą bliźniaczką mojej żony. Słowem nie powiedziała, że ona to nie tamta, że to nie ona, że sami wiecie.

#6.

Wyszedłem na przepustkę z woja i wpadłem do mamy na śniadanie. Wojsko ryje mózg i to nienagannie, zryło i mi, bo przez koszarowe przyzwyczajenie poprosiłem o masło, krzycząc, jak to się zwykło krzyczeć w wojsku

#7.

Jakiś koleś na chodniku wyciągnął aparat i wycelował we mnie, więc zrobiłam mu burę, krzycząc na niego, że nie pozwalałam mu nigdy, żeby robił mi zdjęcia i żeby mi nie robił zdjęć, popapraniec jeden. Ten mi odkrzyknął, żebym przesunęła swoje dupsko, bo chce zrobić zdjęcia swojej żonie i dzieciom. Stali dokładnie za mną.

#8.

Rozmowa z moich chłopakiem: - No cześć Miśku, myślałam o Tobie... - mruczę seksownie. - No cześć Kwiecie, ja też mam Cię w głowie... - odmruczał tym swoim męskim, niskim tonem. - No heeeeej Miśku, a co to za odgłosy w tle, co tam robisz, kiedy masz mnie w głowie... - A sory - odpowiedział już całkiem normalnie - srałem właśnie i wodę spuszczałem. No co tam?

#9.

W księgarni poprosiłem jakąś młodą dziewczynę o podanie mi książki z wyższej półki

#10.

Zostawiła mnie dziewczyna, rzucając mi na odchodne, że straszne ze mnie cipeusz. Nie powiem, zabolało, więc wziąłem się ostro do roboty. Nie chodziło mi już o nią, tylko o siebie. Chciałem być prawdziwym facetem. Siłka, dieta, siłka, dieta, więcej siłki i zdjęcia z progresu wstawione do neta. Minęły dwa lata od rozstania, gdy zobaczyłem wiadomość od niej

Do następnych odcinków zbieramy Wasze:

Historie z wakacji!

Możesz wysłać je do nas w wiadomości prywatnej,
na anonimowe.opowiesci@gmail.com
albo na Facebooka MŻJDD

Zobacz też wszystkie poprzednie odcinki!